Drukarki 3D i gry? To może być świetne połączenie: wreszcie dostaniemy prawdziwe nagrody!
A gdyby za postępy w grze nagradzać nas prawdziwymi medalami i pucharami? Dzięki drukowi 3D jest to możliwe!
Takie stwierdzenie nie będzie przesadą - osiągnięcia i trofea zmieniły sposób w jaki gramy. Dla niektórych zdobycie “achievementa” to jedyny powód, dla którego męczą się w grach, ba, dla którego sięgają po niektóre tytuły. Już dawno by je skończyli, ale przecież muszą zdobyć wszystkie, nawet te najbardziej absurdalne.
Po co? Ot, dla satysfakcji, że jest się dobrym i pokonało się wyzwania przygotowane przez twórców. Widziałem na Facebooku jak niektórzy gracze chwalili się zdobyciem trofeów, które zdobywają nieliczni. Fajnie być w małym, prestiżowym gronie, prawda?
Mnie akurat wszystko jedno - jeśli jakieś osiągnięcie wpada to OK, jeżeli nie, to trudno. Nie jestem typem gracza, który zagląda w każdy kąt czy strzela do 500 gołębi tylko po to, żeby mieć jedną odznakę więcej na swoim koncie.
Drukarka 3D i gry
Ale wiem, co do takiego “szaleństwa” mogłoby mnie doprowadzić. Prawdziwe, realne trofea. I niebawem może to być możliwe - dzięki drukarkom 3D.
Gram właśnie w Project CARS - świetną grę wyścigową. Zdobyłem swoje pierwsze mistrzostwo jeżdżąc gokartami. Wpadło mi za to trofeum, a po mistrzostwach zobaczyłem krótki filmik, który pokazuje mi wirtualny puchar.
Lubię takie drobiazgi. Grając w gry sportowe zawsze oglądam jak wirtualni sportowcy cieszą się z wygranej i wznoszą zdobyte nagrody. Patrzę na wręczanie medali za miejsce na podium, wkurzam się, gdy w jakiejś grze brakuje tego typu ceremonii. Głupota, drobiazg, ale mimo wszystko to przyjemna nagroda.
W swojej “growej karierze” zdobyłem setki nagród. Grając w Football Managera byłem Mistrzem Polski z Widzewem. Mam niezliczone mistrzostwa w FIFIE czy Pro Evolution Soccer. Nie mówiąc już o trofeach wywalczonych na różnych wirtualnych torach.
Ale tak naprawdę - co mi z tego? Krótki filmik, zdobyte trofeum, którym mogę pochwalić się na Facebooku albo Twitterze. I nic więcej.
Prawdziwe trofeum
Z pomocą mogłyby przyjść drukarki 3D, które pozwalałyby… wydrukować zdobytą nagrodę. Zgarnąłeś mistrzostwo ligi angielskiej? Po skończonym sezonie z drukarki wyskakuje miniaturka tego trofeum:
Byłeś najlepszy w F1? Proszę bardzo, masz kopię tej nagrody:
Po co to wszystko? No cóż, to prawda, to tylko kolejny gadżet, który postawimy sobie na półce. Ale lepiej mieć realną nagrodę, którą można się “pochwalić” i która ciekawie wygląda, niż prostą graficzkę. Wtedy naprawdę moglibyśmy poczuć się docenieni.
Dzisiaj tak naprawdę jedyną wartościową nagrodą jest tak zwana platyna, czyli zdobycie wszystkich możliwych trofeów w grze i zobaczenie, że jedynie kilka procent grających może się nią pochwalić.
Ale to przecież wyjątkowe osiągnięcie! Które powinno zostać porządnie nagrodzone. Chciałbym, żeby drukarka 3D współpracowała z konsolą i zaraz po zdobyciu tworzyła nam własne - może unikatowe, czemu nie? - trofeum. Co najważniejsze: prawdziwe trofeum.
Pomysł może i wydaje się szalony, ale jestem przekonany, że współpraca drukarek 3D z grami będzie coraz to bardziej owocna. Już teraz można wydrukować sobie gadżety, które wcześniej dołączane były wyłącznie w pudełku. Niebawem można będzie kupić grę w cyfrowej dystrybucji, a figurkę wydrukować w domu, pobierając plik z sieci.
I naprawdę chciałbym, żeby w podobny sposób działały trofea i osiągnięcia. Prawdziwe wyzwania, prawdziwe nagrody. Twórcy, skorzystajcie z rozwoju technologii! Dzisiaj przeniesienie pucharów do rzeczywistości jest możliwe i wreszcie proste jak nigdy!