DVB‑T przeżyje tylko 3 lata? Przyszłość NTC zagrożona!
28.02.2012 22:39
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Cała Polska żyje uruchamianą obecnie naziemną telewizją cyfrową. Nawet rodzina Mostowiaków namawia i wyjaśnia w znanym serialu, o co chodzi w DVB-T. Może się jednak okazać, że zanim w naszym kraju na dobre uruchomione zostaną wszystkie nadajniki, to już trzeba będzie się żegnać z tym standardem…
Cała Polska żyje uruchamianą obecnie naziemną telewizją cyfrową. Nawet rodzina Mostowiaków namawia i wyjaśnia w znanym serialu, o co chodzi w DVB-T. Może się jednak okazać, że zanim w naszym kraju na dobre uruchomione zostaną wszystkie nadajniki, to już trzeba będzie się żegnać z tym standardem…
Cały problem został nagłośniony przez niemieckiego operatora usług cyfrowych Media Broadcast. Dyrektor generalny firmy, Bernd Kraus, twierdzi, że:
Innowacja wymaga wiarygodności planowania. Pilnie potrzebne jest potwierdzenie długotrwałego wykorzystania obecnych częstotliwości transmisji. Wzywamy instytucje europejskie, niemiecki rząd i niemieckie kraje związkowe do wstrzymania realizacji postanowień konferencji WRC-12 dotyczących częstotliwości radiowych. Z umowami zawartymi w Genewie sygnatariusze uderzą siekierą w korzenie cyfrowego sektora tv naziemnej.
Co to oznacza w praktyce? Z ustaleń konferencji WRC (World Radiocommunication Conference) jasno wynika, że około 1/3 pasma, które obecnie wykorzystywane jest przez naziemną telewizję cyfrową, ma zostać przejęta przez operatorów sieci komórkowych.
Konkretnie mowa o częstotliwościach z zakresu 694 – 790 MHz, które docelowo mają być dostępne zarówno dla operatorów NTC, jak i komórkowych. Z dotychczasowych praktyk jasno wynika, że pasmo zostanie najprawdopodobniej całkowicie przejęte przez tych drugich.
W dalszej części swej wypowiedzi Bernd Kraus zauważa:
Dostępne pasmo częstotliwości zostało już obcięte kosztem niemieckich nadawców telewizji w 2009 roku, bo około 20% częstotliwości nadawczych przekazano do sieci komórkowych w Niemczech. Dalsze przekazywanie częstotliwości będzie stronnicze i niewłaściwe.
Sytuacja jest więc niekorzystna na razie tylko w Niemczech. Czy problem dotknie reszty Europy? Zależy to od przyjęcia postanowień konferencji genewskiej. Na razie staje się jasne, że z ekonomicznego punktu widzenia UE wykorzystanie nowych pasm radiowych przez telefonię komórkową jest zdecydowanie korzystniejsze.
Obcięcie pasma transmisji zablokuje rozwój telewizji naziemnej, m.in. znacznie ograniczając, w perspektywie czasu, liczbę nadawanych programów. Może się okazać, że w dostępnym paśmie nie ma już miejsca na jakiekolwiek, tak bardzo obiecywane, kanały HD. Rozwój zostanie całkowicie zablokowany.
Jak rozwinie się sytuacja w Europie? Na razie trwa gorąca dyskusja, która może niestety doprowadzić do tego, że DVB-T spotka podobny los, co DVB-H…
Źródło: SAT Kurier