Dzwonek rowerowy jest za cichy? The Hornster utoruje drogę cyklistom

Znacie to uczucie, gdy jadąc ścieżką rowerową, zaczynacie mieć wrażenie, że bierzecie udział w jakimś slalomie? Objuczeni zakupami przechodnie, matki z dziećmi, dzieci bez matek i wąsaci hydraulicy rodem z Mario – nagle wszyscy postanawiają sprawdzić, jak fajny może być spacer po ścieżce rowerowej. Co wtedy robić? Trzeba sięgnąć po środki adekwatne do wielkości problemu.

Dzwonek rowerowy jest za cichy? The Hornster utoruje drogę cyklistom 1The Hornster - usłyszy Cię cała okolica! (Fot. Wired.com)
Łukasz Michalik

Znacie to uczucie, gdy jadąc ścieżką rowerową, zaczynacie mieć wrażenie, że bierzecie udział w jakimś slalomie? Objuczeni zakupami przechodnie, matki z dziećmi, dzieci bez matek i wąsaci hydraulicy rodem z Mario – nagle wszyscy postanawiają sprawdzić, jak fajny może być spacer po ścieżce rowerowej. Co wtedy robić? Trzeba sięgnąć po środki adekwatne do wielkości problemu.

Trudno liczyć na to, by w gwarze ruchu ulicznego standardowy dzwonek rowerowy zrobił na kimkolwiek wrażenie albo przynajmniej ostrzegł i skłonił do ostrożności. Co jednak robić, gdy w troce o bezpieczeństwo chcemy uprzedzić przechodniów o nadjeżdżającym rowerze?

Rozwiązaniem okazuje się mocno podrasowany dzwonek rowerowy The Hornster. Zamiast podnosić głośność o kilka decybeli, producent sięgnął po rozwiązanie ostateczne – przebudował cały rower, tak by zamontować w nim zestaw wydający dźwięk o głośności 178 decybeli. Z  użytecznej odległości 15 metrów głośność gadżetu nadal jest całkiem spora i sięga 140 decybeli.

The Hornster - world's loudest bicycle with Airchime KH3A

Dla porównania, próg bólu wynosi około 130 db, lądujący odrzutowiec to 120 db, a głośność ruchu ulicznego w Londynie to zaledwie 78 db (dla kontrastu sprawdźcie, jak wygląda najcichsze miejsce na świecie). W skład zestawu wchodzą trzy syreny pneumatyczne Airchime KH3A, używane m.in. w lokomotywach i  zasilane z zamontowanej w rowerze butli nurkowej wypełnionej sprężonym powietrzem.

Choć taki zestaw z pewnością nie należy do lekkich, to spokojna jazda po asfaltowej, płaskiej nawierzchni nie powinna sprawiać problemu. Niestety – a może na szczęście – wysyp wyjątkowo głośnych rowerów raczej nam nie grozi. Jeden z istniejących egzemplarzy został wyceniony przez jego twórcę, Yannicka Reada,  na prawie 5 tys. funtów (około 20 tys. złotych).

Źródło: ETAWired

Źródło artykułu: WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
To skarb ukryty w śmieciach. W USA wyceniono go na ok. 97 mld dol.
To skarb ukryty w śmieciach. W USA wyceniono go na ok. 97 mld dol.
50 lat sadzenia drzew zmieniło klimat kraju. I to dosłownie
50 lat sadzenia drzew zmieniło klimat kraju. I to dosłownie
Zaktualizuj Androida Auto. Jest nowe wydanie
Zaktualizuj Androida Auto. Jest nowe wydanie
Jest coraz mniejsza. Cofają się niebezpieczne zmiany
Jest coraz mniejsza. Cofają się niebezpieczne zmiany
Biofobia narasta. Coraz więcej osób odczuwa lęk i niechęć wobec przyrody
Biofobia narasta. Coraz więcej osób odczuwa lęk i niechęć wobec przyrody
Bezzałogowy "PassAt" Polaków wyruszył w rejs. Ma pokonać Atlantyk
Bezzałogowy "PassAt" Polaków wyruszył w rejs. Ma pokonać Atlantyk
Myślała, że to śmieci. To, co odkryła, ją zdziwiło
Myślała, że to śmieci. To, co odkryła, ją zdziwiło
Nowość w mObywatelu. Skorzystają kolejni użytkownicy
Nowość w mObywatelu. Skorzystają kolejni użytkownicy
Antarktyda: Lodowiec Thwaites w krytycznej fazie destabilizacji
Antarktyda: Lodowiec Thwaites w krytycznej fazie destabilizacji
CERT Orange Polska ostrzega przed nowym oszustwem
CERT Orange Polska ostrzega przed nowym oszustwem
Mroczna przeszłóść. Opuszczone pociągi na Syberii
Mroczna przeszłóść. Opuszczone pociągi na Syberii
Znalazł ten skarb nielegalnie. Uciekł od odpowiedzialności
Znalazł ten skarb nielegalnie. Uciekł od odpowiedzialności
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥