Oda do starych gier już na Steam
24.04.2012 21:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak nietrudno zauważyć na Gadżetomanii bardzo lubimy stare, obskurne gry, najlepiej 2D i w ogóle za trudne dla nas, więc się cieszymy. Nie oznacza to, że dostaniemy zaraz nowego Metal Sluga, Contrę oraz Stridera (a szkoda, bo byłoby miło), ale oznacza pojawienie się pewnej małej, niezależnej, lecz pięknej i dynamicznej gry na PC. Mowa o Noitu Love 2, prawdziwym pokazie miłości do klasycznych gier wideo.
Jak nietrudno zauważyć na Gadżetomanii bardzo lubimy stare, obskurne gry, najlepiej 2D i w ogóle za trudne dla nas, więc się cieszymy. Nie oznacza to, że dostaniemy zaraz nowego Metal Sluga, Contrę oraz Stridera (a szkoda, bo byłoby miło), ale oznacza pojawienie się pewnej małej, niezależnej, lecz pięknej i dynamicznej gry na PC. Mowa o Noitu Love 2, prawdziwym pokazie miłości do klasycznych gier wideo.
Noitu Love 2 to ciekawy przypadek dynamicznej gry platformowej z ogromną ilością walki. Obecne są w niej inspiracje grami z NES-a, SNES-a, automatów, Neo-Geo czy Amigi - gra się podobnie, jest wykonana na równie wysokim poziomie, błyszczy swoimi pixel-artami, a ponadto… zrobił ją jeden człowiek. Wyczerpujący artykuł o serii Noitu Love znajduje się na Hardcore Gaming, polecam także stronę autora, pod adresem Konjak.org.
Noitu Love 2 Trailer (larger)
Dostępna za około 17 zł na Steam produkcja jest pokazem tego, że wciąż jest miejsce na pixele rodem z Metal Sluga, że na myszy i klawiaturze da się robić dynamiczne platformery oraz że gry niezależne wcale nie muszą żerować na klasykach, lecz również twórczo je rozwijać. Noitu Love 2 jest tytułem ze świetną grafiką, ogromem akcji i może nie jest to jakiś megahit, ale z pewnością jest to gra ze starych, dobrych czasów. Jeżeli tęsknicie do Stridera, Contry, Metal Sluga, jeżeli kochacie Castlevanię, Metroida, gry Treasure lub klasyki z Amigi – w tej grze znajdziecie wszystkiego po trochu. Jak dla mnie, obok Binding o Isaac oraz World of Goo to najlepsza gra niezależna, w jaką grałem na przestrzeni ostatnich kilku lat.