Elektroluminescencyjny gadżet na każde krzesło
Nie jest to oczywiście żaden superzaawansowany technologicznie gadżet, ale na pewno sprawi wielu ludziom ogromną frajdę - zwłaszcza tym, którzy z jakichś powodów wręcz uwielbiają wszelkie mroczne, tajemnicze, trochę straszne i upiorne nastroje. Jeśli kręcą kogoś z Was takie klimaty i macie ochotę przerażająco zaskoczyć znajomych (niestety tylko raz) lub po prostu nacieszyć oczy fajnie podświetlonym krzesłem, powinniście się w ten gadżet zaopatrzyć.
11.10.2009 | aktual.: 14.03.2022 10:44
Nie jest to oczywiście żaden superzaawansowany technologicznie gadżet, ale na pewno sprawi wielu ludziom ogromną frajdę - zwłaszcza tym, którzy z jakichś powodów wręcz uwielbiają wszelkie mroczne, tajemnicze, trochę straszne i upiorne nastroje. Jeśli kręcą kogoś z Was takie klimaty i macie ochotę przerażająco zaskoczyć znajomych (niestety tylko raz) lub po prostu nacieszyć oczy fajnie podświetlonym krzesłem, powinniście się w ten gadżet zaopatrzyć.
A co to w ogóle jest? Jest to zaprojektowana przez Stefano Merlo transparentna, półprzezroczysta płachta silikonowo-gumowa o nazwie "Phantom Chair", w której po wyłączeniu światła zaczynają świecić elektroluminescencyjne przewody dając efekt widoczny na zdjęciach. I wcale nie trzeba kupować tego razem w komplecie z krzesłem - dzięki temu gadżetowi każde krzesło, stare czy nowe, brzydkie czy ładne, nowoczesne czy staromodne zyska swoje drugie, nocne życie.
Cóż, prawie że tradycją stało się już to, że oczywiście brakuje informacji na temat ceny, chociaż przypuszczam że nie będzie ona zbyt wygórowana, powiedziałbym nawet że pewnie to dość tani gadżet. Cena zapewne niewysoka, efekt całkiem fajny, powstaje tylko pytanie gdzie go dostać?
Źródło: hometone