Elektroniczna pigułka dla biegaczy. To lepsze od sportowej opaski
Elektroniczna pigułka dołącza do akcesoriów, monitorujących naszą sportową aktywność. Urządzenie opracowano z myślą o bieganiu. Nowy sprzęt oferuje możliwości, które dotychczas były poza zasięgiem innych urządzeń.
Sport, zwłaszcza uprawiany na wyczynowym poziomie, wymaga ekstremalnego wysiłku. Gdy dodamy do tego niekorzystne warunki otoczenia, jak choćby wysoka temperatura, powstaje połączenie, które może być niebezpieczne dla życia.
Z myślą o biegaczach opracowano specjalną elektroniczną pigułkę. Jej zadaniem jest zbieranie dokładnych, wiarygodnych danych na temat temperatury ciała zawodników.
Zobacz także
Pigułka ma chronić zdrowie sportowców
Ważąca kilka gramów pigułka ma być połykana kilka godzin przed startem. Po naturalnym wydaleniu urządzenia badacze mają uzyskać dostęp do informacji o tym, jak działa ludzkie ciało podczas ekstremalnego wysiłku. Ma to na celu ustalenie wartości granicznych, pozwalających na przerwanie wysiłku w sytuacji, gdy będzie on niebezpieczny dla życia.
Pigułka ma zostać przetestowana jeszcze w 2019 roku podczas lekkoatletycznych mistrzostw świata rozgrywanych w stolicy Kataru, Dosze. W testach urządzenia weźmie udział 7 narodowych federacji lekkoatletycznych.
Określanie granic bezpiecznego wysiłku
Co istotne, trwają już prace nad ulepszoną wersją pigułki, pozwalającą na uzyskiwanie danych w czasie rzeczywistym, a nie dopiero po wydaleniu urządzenia.
Monitorowanie krytycznych danych wydaje się bardzo dobrym pomysłem, jednak - co zauważa Jakub Karasek z Magazynu Bieganie - może prowadzić do powstania nowych problemów. Chodzi o wyznaczenie bezpiecznych granic i ewentualne przerywanie wysiłku, gdy dalsza rywalizacja będzie niebezpieczna dla życia zawodnika.
Kontrowersyjne pomiary
Co w sytuacji, gdy zwycięzca na 100 m przed metą przekroczy założoną temperaturę czy określone wartości, a mimo tego dotrze do mety? Czy zostanie mu odebrane zwycięstwo? Przecież zawodnicy nie są w stanie kontrolować tego, jaką temperaturę osiągnie ich ciało. I kto oraz na jakiej podstawie będzie mógł decydować, że określone wartości pokazywane przez chip stanowią już zagrożenie dla zdrowia zawodnika?
Próbę odpowiedzi na te pytania poznamy niebawem - lekkoatletyczne mistrzostwa świata rozpoczną się już 27 września.
