Energia kołem się toczy. Z tą "oponą mocy" będziesz mieć ją zawsze przy sobie
Mówili, że prądu do wiadra nie nabierzesz, a teraz mogą pluć sobie w brodę. Tegoroczne targi IFA w Berlinie zostały wprost zalane przeróżnymi bankami i generatorami energii. Naszą uwagę przykuła firma Jackery, która udowadnia, że energię elektryczną – niczym we wspomnianym wiadrze – można zabrać niemal wszędzie ze sobą.
05.09.2022 | aktual.: 06.09.2022 13:24
Jednym z głównych problemów w dostępnych na rynku przenośnych banków energii jest ich niepraktyczny kształt, który mocno utrudnia ich transportowanie. Odpowiedzią na tę zagwozdkę okazał się jeden z pierwszych i największych wynalazków ludzkości, czyli koło.
Kalifornijska firma Jackery zajmująca się produkcją generatorów i banków energii podczas tegorocznych targów IFA w Berlinie zaprezentowała urządzenie, które na pierwszy rzut oka wygląda jak opona z zamontowanym ręcznym uchwytem. Trudno nie mieć tutaj również skojarzenia z prostą zabawką dla dzieci, jaką jest koło na patyku. W rzeczywistości jest to jednak nowatorski mobilny bank energii.
Jackery Light Cycle S1
Jak wyjaśnili nam przedstawiciele firmy, tradycyjne zasilacze zewnętrzne są niewygodne do przenoszenia. Konstrukcja Light Cycle S1 w kształcie opony pozwala użytkownikom na łatwe przemieszczanie się z nim poprzez ciągnięcie za uchwyt. Niebanalny projekt pozwala również wyróżnić się w tłumie prostokątnych produktów oferowanych przez bezpośrednią konkurencję.
Unikalna konstrukcja opony Light Cycle S1 umożliwia użytkownikom łatwe transportowanie urządzenia na piechotę, co doskonale rozwiązuje problem przenoszenia urządzenia magazynującego energię o dużej pojemności. Wynalazek charakteryzujące się dużą mocą i pojemnością 5000Wh. Można dostosować go do 99 proc. urządzeń elektrycznych dostępnych na rynku i zapewnić im długą żywotność baterii.
Powierzchnia korpusu przypominającego oponę wykonana jest z gumy i materiałów kompozytowych, takich jak sadza techniczna, które są odporne na zużycie i wstrząsy. Solidna konstrukcja opony zapewnia niższy współczynnik odkształcenia i silniejsze odprowadzanie ciepła, co sprawia, że produkt lepiej dostosowuje się do różnych środowisk pracy, a tym samym poprawia poziom bezpieczeństwa i wydłuża żywotność urządzenia.
Obrotowa osłona po obu stronach urządzenia może chronić terminal wejściowy i wyjściowy, aby zwiększyć bezpieczeństwo użytkowania energii elektrycznej. Natomiast składany uchwyt zapewnia stabilność produktu i ułatwia jego przechowywanie.
Ładowanie "opony mocy"
Ładowanie Light Cycle S1 odbywa się za pomocą gniazda ściennego (1 godzina do pełnego naładowania), paneli słonecznych Jackery SolarSaga 500W (2 godziny do pełnego naładowania) lub kolejnego ciekawego wynalazku firmy, jakim jest wiatrak Jackery Air W. Istnieje jednak jeszcze jedna opcja na podładowanie baterii w "oponie mocy".
Podczas procesu przemieszczania urządzenia energia kinetyczna generowana przez obrót koła jest przekształcana w energię elektryczną za pomocą wbudowanego systemu generatora i magazynowana w zestawie akumulatorów, zapewniając stały dopływ zielonej energii w trakcie podróży na świeżym powietrzu. Przedstawiciele firmy twierdzą, że Light Cycle S1 może także zostać zamontowane na tylnej części samochodu i w pełni naładowane po przejechaniu 200 km.
Konrad Siwik, dziennikarz Gadżetomanii