Facebook: Miliard dolarów zysku rocznie, 845 milionów użytkowników
Facebook ujawnił sporo danych przed planowanym wejściem na giełdę. W dokumencie S-1 Registration Statement, który można przeczytać w Internecie, jest mnóstwo ciekawych rzeczy.
Facebook ujawnił sporo danych przed planowanym wejściem na giełdę. W dokumencie S-1 Registration Statement, który można przeczytać w Internecie, jest mnóstwo ciekawych rzeczy.
Facebook w kwietniu wchodzi na giełdę i w związku z tym ma niezwykle ambitne plany. Chce zebrać nawet 10 mld dolarów, żeby wartość firmy wynosiła równiutkie 100 mld. Nikomu z branży IT nie udała się taka sztuka, więc zadanie jest naprawdę trudne. Ale czy niewykonalne?
Przejrzałem dokument rejestracyjny Facebooka i muszę przyznać, że jest tam mnóstwo imponujących liczb. Serwis ma obecnie 845 mln aktywnych użytkowników miesięcznie i 483 mln dziennie. 2,7 mld Like'ów i komentarzy dziennie oznacza, że użytkownicy nie próżnują.
Jeszcze większe wrażenie robią wyniki finansowe. 3,71 mld dolarów przychodu, 1 mld zysku netto w 2011 roku. Nie 998 mln, nie 1,02 mld, tylko okrągły miliard. To znacznie lepsze liczby niż w 2010 roku – niecałe 2 mld przychodu i 606 mln zysku. Większość tych pieniędzy pochodzi z reklam, na drugim miejscu znajdują się gry (głównie Zyngi).
Zynga w ogóle jest bardzo ważna dla Facebooka, prawdopodobnie ważniejsza, niż się zdawało. W zeszłym roku przyniosła największemu serwisowi społecznościowemu na świecie niemal pół miliarda. W dokumencie jest nawet napisane, że dla Facebooka zakończenie związku z Zyngą bądź nawet spadek zainteresowania użytkowników grami oznaczałby poważne obniżenie dochodów. Na razie jednak nie ma powodów do zmartwienia.
Dochody gwałtownie rosną, ale niestety w podobnym tempie rosną koszty: jeszcze w 2010 wynosiły one "jedyne" 942 mln, by w 2011 roku wzrosnąć do niemal 2 mld. Od 2009 roku firma jest jednak ciągle na plusie.
I wreszcie ostatnia ciekawa sprawa: udziałowcy. Największym jest Mark Zuckerberg, który ma 28,4% udziałów w Facebooku i roczną pensję w wysokości 500 tys. dolarów (od 2013 roku zamierza sobie wypłacać tylko dolara rocznie).
Najwięcej w zeszłym roku zarobiła dyrektor operacyjna Sheryl Sanberg - 30,87 mln dolarów (Zuckerberg "tylko" 1,49 mln). To nazwisko zaskoczyło wielu blogerów technologicznych, przyznaję, że mnie też.
W zagranicznych blogach są przeróżne ciekawostki wyczytane z dokumentu. Mashable pisze, że Zuck wydał w zeszłym roku 700 tys. dolarów na prywatne samoloty.
Business Insider próbuje odpowiedzieć na pytanie, na co milionerzy z Facebooka wydają pieniądze. Jedni podróżują (Zuck), inni imprezują (Sean Parker), jeszcze inni kupują sobie wielkie domy, inwestują, zakładają własne firmy albo po prostu rezygnują z pracy i idą na wczesną emeryturę.
Ciekawe, jak sytuacja Facebooka będzie wyglądała za rok. Plany związane z IPO są bardzo ambitne, mam wrażenie, że nawet zbyt ambitne. Ale z drugiej strony – jeśli nie Facebook, to kto?
Źródło: TechCrunch • Mashable • Business Insider