Filmy i teledyski dla gogli VR: tak nie powinny wyglądać. Czekam na rewolucyjne projekty

Filmowa wirtualna rzeczywistość? Jest jeszcze dużo do zrobienia. Póki co atakuje nas sztampa.

Zdjęcie vr pochodzi z serwisu shutterstock.com
Zdjęcie vr pochodzi z serwisu shutterstock.com
Adam Bednarek

09.06.2015 12:37

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Bjork i wirtualna rzeczywistość

Bjork w pewnych kręgach uznawana jest za artystkę odważną, niebanalną, eksperymentującą. Dyskusję czy tak jest naprawdę zostawmy słuchaczom. Możemy jednak przyjąć, że islandzka piosenkarka nie boi się wyzwań i lubi kombinować. Kiedy więc szykuje teledysk w 360-stopniach powinniśmy dostać coś wyjątkowego.

björk: stonemilker (360 degree virtual reality)

A dostajemy nudę.

Ot, kolejny filmik, w którym możemy obracać kamerą. Owszem, otaczające nas klony Bjork robią wrażenie, ale poza tym nie dostaliśmy niczego, czego byśmy wcześniej nie widzieli. Ba. takie Red Hot Chilli Peppers znacznie ciekawiej wykorzystało obracający się obraz parę lat temu.

Red Hot Chili Peppers - Look Around [Behind The Scenes Of The Interactive Video] 2

O czym to świadczy?

Teoretycznie za wcześnie na takie wnioski. Ale skoro teoretycznie bezkompromisowa Bjork wykorzystuje wirtualną rzeczywistość w tak banalny, wręcz nudny sposób, to czego spodziewać się po bardziej mainstreamowych artystach?

Przewidywalnych efektów. Będą robiły wrażenie, ale poza kilkoma momentami “wow” - wyskakujący przeciwnik w horrorach albo efektowny krajobraz - potencjał wirtualnej rzeczywistości nie zostanie wykorzystany.

VR to tylko tanie efekty?

Bo i po co, skoro tani efekt przyciągnie? Dobrze wiemy, że na tym bazują kinowe megahity. Z wirtualną rzeczywistością w filmie może być podobnie.

Ktoś powie, że nie od razu Kraków zbudowano, a branża filmowa też czekała na swoje “ambitne” tytuły. Potrzeba czasu?

Może. Na razie jednak jest tak sobie, a zawodzą przede wszystkim ci, od których powinniśmy wymagać więcej - niezależni twórcy. Na festiwalu Sundance zaprezentowano kilka filmów wykorzystujących wirtualną rzeczywistość. Co dokładnie?

Na przykład:

Zero Point – Trwający około 15 minut film dokumentalny, podczas którego widzowie odwiedzają różne lokacje: most Golden Gate, opuszczony i zaniedbany budynek, jak również przepełnione pieszymi centrum miasta oraz kilka innych

Project Syria – Film nakręcony podczas prawdziwych wydarzeń, które miały miejsce w syryjskim mieście Aleppo w trakcie ucieczki uchodźców.

Strangers with Patrick Watson – 5-minutowy materiał nakręcony w studiu nagrań kanadyjskiego muzyka Patricka Watsona.

Albo przerobioną Godzillę:

Na pewno to efektowne, na pewno ciekawe, ale też na pewno typowe. Przewidywalne. Nudne. Takich filmów będzie mnóstwo. A ja czekam na takie, które zaskoczą. Pokażą, że wirtualną rzeczywistość można wykorzystać w bardziej oryginalny sposób. Nie tylko do obracania kamerą.

Takich eksperymentów spodziewałbym się właśnie po niezależnych twórcach filmowych czy artystach flirtujących z undergroundem. A ci na razie idą na łatwiznę. Czy się to zmieni? Póki co jestem pesymistą.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (3)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.