Światowy rynek przeglądarek z pewnym opóźnieniem - w stosunku do Polski - odnotował pewne zmiany. Internet Explorer stale traci (od marca niemal 11 proc.), a Firefox, Safari i Chrome stale zyskują nowych użytkowników.
Światowy rynek przeglądarek z pewnym opóźnieniem - w stosunku do Polski - odnotował pewne zmiany. Internet Explorer stale traci (od marca niemal 11 proc.), a Firefox, Safari i Chrome stale zyskują nowych użytkowników.
Od kilku lat w temacie alternatywnych przeglądarek dzieje się wiele. W ostatnich tygodniach jest jeszcze ciekawiej - premiera Firefoksa 3.5, Safari 4, Chrome beta 3. Całość wpływa dość niekorzystnie na liczbę użytkowników IE.
Zaskakująco dobrze radzi sobie Safari 4 tworzone przez Apple, ale największy wpływ na "odbicie się" tej przeglądarki miał fakt osiągnięcia znakomitych wyników w różnego rodzaju testach.
O ile Internet Explorer ogólnie stracił niemal 11 proc. w ciągu kilku miesięcy, to Microsoft może się cieszyć, że stale rośnie zainteresowanie najnowszą wersją IE8 - dzieje się to oczywiście kosztem starszych wersji. Część osób jednak mając w perspektywie poważną zmianę przeglądarki, zachęcona dodatkowo promocją alternatywnych aplikacji wybiera konkurencyjne dla firmy z Redmond przeglądarki.
Jeżeli chodzi o nasz rodzimy rynek, to (wg StatCounter najlepiej radzi Firefox (58.18 proc. udziału w rynku), na drugim miejscu jest Internet Explorer (28.27 proc.), trzecie miejsce przypadło Operze (12.51 proc.).
Źródło: IDG
