Firma Vivasvan Solar z Indii zaprojektowała rozkładaną instalację fotowoltaiczną, która zamontowana jest na przyczepie. System zaprojektowano m.in. z myślą o rolnictwie - mobilna fotowoltaika może zasilać pompy do nawadniania w miejscach bez dostępu do sieci elektrycznej.
Instalacja fotowoltaiczna wcale nie musi być zakotwiona do gruntu. W Indiach powstał projekt, który czyni elektrownie słoneczne w pełni mobilne. Opracowane przez Vivasvan Solar rozwiązanie stworzono z myślą o tamtejszych rolnikach, którzy muszą mierzyć się z problemami związanymi z nawadnianiem pól.
- W dystrykcie Sangli rolnik może mieć dwa-trzy źródła wody do nawadniania pól, takich jak studnia głębinowa, studnia otwarta czy sztuczny staw. Nasz mobilny system jest kompatybilny z różnymi rozwiązaniami pomp, zapewniając rolnikom elastyczność - powiedział Rahul Chavan, dyrektor Vivasvan Industries OPC w rozmowie z pv-magazine.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W kontekście mobilnych instalacji fotowoltaicznych największym problemem jest powstawanie mikropęknięć podczas transportu. Te prowadzą do znacznego zmniejszenia wydajności instalacji. W tym przypadku inżynierowie mieli się z nim uporać.
Według słów Chavana mikropęknięcia nie będą powstawać ze względu na zainstalowane zawieszenie sprężynowe między układem paneli fotowoltaicznych a platformą wózka. Oprócz tego między ramami modułów słonecznych zainstalowano dodatkową gumową wykładzinę. Oba rozwiązania amortyzują wszelkie drgania, pozwalając przy tym na uniknięcie uszkodzenia paneli.
Opracowane przez firmę Vivasvan rozwiązanie już działa. Przenośna konstrukcja uruchomiona na farmie w Kharsundi składa się z 15 paneli o mocy 335 Wp każdy, co daje łączną moc nieco przekraczającą 5 kWp. Zgodnie ze słowami dyrektora firmy pojedyncza przyczepa może przewozić system fotowoltaiczny o mocy od 1 do 7 kW.
Rozkładanie instalacji fotowoltaicznej jest proste. Proces ten wykonywany jest ręcznie, przy użyciu korby. Rozłożenie elektrowni zajmuje chwilę, co zaprezentowano na nagraniu, które zostało opublikowane w serwisie LinkedIn.
Karol Kołtowski, dziennikarz Gadżetomanii
