Freedom Induction Cooktop - indukcyjna rewolucja [CES 2012]

Co zrobić, aby gotowanie na kuchni indukcyjnej było jeszcze łatwiejsze? Podczas targów CES 2012 ciekawą propozycję popularnego sprzętu kuchennego przedstawiła firma Thermador. Czym różni się urządzenie tego producenta od konkurencyjnych rozwiązań?

Choć kuchnie indukcyjne górują nad gazowymi odpowiednikami m.in. pod względem bezpieczeństwa i łatwości utrzymania w czystości, nie są pozbawione wad. Obok wyższej ceny i konieczności używania odpowiednich naczyń wadą jest również narzucona przez producenta sprzętu lokalizacja miejsc pozwalających na podgrzewanie potraw.

Ściśle wyznaczone miejsca krępują swobodę gotowania – na płycie mieści się jedynie ograniczona liczba garnków i innych naczyń o przewidzianych przez producenta rozmiarach. Ograniczenia te znosi kuchnia Freedom Induction Cooktop.

Nowatorstwo rozwiązania polega na tym, że naczynia można postawić w dowolnym miejscu płyty kuchennej. Urządzenie samo rozpozna, gdzie postawiono garnek, określi jego rozmiary i precyzyjnie dostosuje obszar odziaływania pola magnetycznego.

Jednocześnie na panelu sterowania kuchni wyświetli się obrys stworzonego doraźnie palnika, a użytkownik dla każdego z takich miejsc będzie mógł określić moc i czas podgrzewania. Co więcej, jeśli garnek zostanie na płycie przesunięty, kuchnia Freedom Induction Cooktop będzie śledzić jego położenie, przemieszczając pole magnetyczne razem z naczyniem.

Zdaniem producenta poza wygodą takie rozwiązanie zapewnia o 63 proc. efektywniejsze wykorzystanie energii niż w przypadku standardowych kuchni indukcyjnych. Niestety, jak każda zaawansowana technologicznie, rynkowa nowość kuchnia Freedom Induction Cooktop nie należy do tanich – wygodę i brak ograniczeń podczas gotowania wyceniono na 4949 dolarów.

Źródło: Gizmag