Gigantyczna kapsuła czasu otwarta po 100 latach

Żyjący w XIX wieku Louis Mantin miał wyjątkową obsesję na punkcie śmiertelności. Powiem więcej, absolutnie nie chciał się pogodzić z tym, że kiedyś umrze.

Dom w Moulins
Dom w Moulins
Paweł Piejko

20.01.2011 | aktual.: 14.01.2022 14:12

Żyjący w XIX wieku Louis Mantin miał wyjątkową obsesję na punkcie śmiertelności. Powiem więcej, absolutnie nie chciał się pogodzić z tym, że kiedyś umrze.

Jak donosi BBC, we francuskim miasteczku Moulins (środkowa Francja, między Paryżem a Lyonem) został otwarty niezwykły dom, który należał do wspomnianego powyżej gentlemana. Taka bowiem była wola zmarłego w 1905 roku Mantina.

Dom miał zostać zamknięty i zaplombowany na 100 lat

i dopiero po upływie tego czasu miano go otworzyć, aby mieszkańcy Moulins mogli się dowiedzieć, jak żył bogaty człowiek przed 100 laty.

Jak łatwo się domyślić, okazało się, że dom nie nadaje się do otwarcia tak po prostu i przeszedł kosztującą 3,5 mln euro renowację, za którą zapłaciły lokalne władze. W rezultacie w miasteczku Moulins stoi obecnie otworem niezwykle unikatowa kapsuła czasu. Być może największa, jaką kiedykolwiek stworzono.

Sama historia pałacu Mantina również jest ciekawa. Otóż człowiek ten pracował jako zwykły urzędnik do 42. roku życia, gdy odziedziczył po swoim ojcu fortunę. Od tego czasu aż do śmierci poświęcił się przyjemnościom, nauce i sztuce. Wtedy też wzniósł w centrum miasteczka swoją rezydencję, którą wypełnił dziełami sztuki, porcelaną, egipskimi reliktami oraz artefaktami z różnych czasów.

Louis Mantin
Louis Mantin
Jako bezdzietny kawaler był opętany myślą o śmierci i przemijaniu czasu. To był jego sposób na osiągnięcie nieśmiertelności.
  • mówi Maud Leyoudec, asystent kustosza powstałego muzeum.

Wprawdzie świat zapomniał o istnieniu kogoś takiego jak Mantin, ale z pewnością nie mieszkańcy miasta Moulins.

Tutaj każdy czekał na ten dzień, kiedy 100 lat wreszcie przeminie i dom zostanie ponownie otwarty. To niezwykłe, jak długo potrafi przetrwać pamięć zbiorowa związana z jakimś miejscem.
  • mówi Isabelle de Chavagnac, potomkini Mantina.

To właśnie ona skłoniła władze do renowacji i otwarcia domu. Wprawdzie przez to rezydencja musiała poczekać jeszcze 5 lat na otwarcie, ale kto by tam liczył...

Źródło: BBC

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.