Google poszuka muzyki, ale nie u nas

Google poszuka muzyki, ale nie u nas

Google poszuka muzyki, ale nie u nas
Gniewomir Świechowski
29.10.2009 08:33

Poza linkami, wideo i obrazami Google zacznie również wyszukiwać muzykę, wyświetlając wyniki z współpracujących z nim serwisów. Niestety, upłynie jeszcze sporo wody w Wiśle zanim skorzystamy z nowego pomysłu chłopaków z Mountain View.

Poza linkami, wideo i obrazami Google zacznie również wyszukiwać muzykę, wyświetlając wyniki z współpracujących z nim serwisów. Niestety, upłynie jeszcze sporo wody w Wiśle zanim skorzystamy z nowego pomysłu chłopaków z Mountain View.

Według Hitwise 6% wszystkich zapytań przetwarzanych przez Google dotyczy muzyki, dlatego dostanie ona swój boks w wynikach wyszukiwania, tak jak wcześniej grafika i wideo. Będą się w nim znajdowały treści z współpracujących z Google serwisów, takich jak MySpace lub Lala.

Demonstracja opublikowana wczoraj przez Google na blogu pokazuje, że Google będzie wyświetlało wyniki audio rozpoznając nazwę wykonawcy, albumu, piosenki, a nawet fragment jej tekstu. Już na stronie wyszukiwania, będzie można przesłuchać jego krótki fragment. Oczywiście jeśli przemysł muzyczny nie podniesie znowu wrzasku o opłaty za odtworzenie tych 30 sekund .

Google Music Search Feature

Google podkreśla, że ma to nie tylko uczynić wyszukiwanie wygodniejszym, ale stać się też pomocą w - nawet przypadkowym - odkrywaniu nowej muzyki i ułatwić internautom dostęp do jej legalnych źródeł w sieci. Jednak osobiście w pierwszej kwestii wciąż będę liczył na wspaniały serwis wearehunted.com, a legalny dostęp jest u nas mocno utrudniony.

Niestety, polityka wytwórni muzycznych odbiera mieszkańcom takiego "zadupia" jak Polska (to ich opinia, nie moja) możliwość legalnego korzystania z większości serwisów z muzyką. Spotkaliście się z tym nieraz, gdy okazało się, że nie można obejrzeć teledysku opublikowanego na YouTube, bo jesteśmy w złym kraju. Dlatego też Polska ma w iTunes wszystko, tylko nie... muzykę.

Efektem tego, spodziewam się, że wdrożenie Music Search w Polskiej wersji Google potrwa naprawdę długo. Ze współpracujących z Google serwisów, radio internetowe Pandora, Raphsody i Lala nie mogą "nadawać" poza USA. A niestety, Polski użytkownik może liczyć co najwyżej na niepełną i często obarczoną DRM ofertę iPlay.pl.

Ale Polak nie w ciemię bity, więc zapewne poradzi sobie bez Music Search, skutecznie zastępując je wyszukiwarką torrentów lub abonamentem na chomikuj.pl. Nie popieram piractwa, ale dopóki dostęp do legalnej muzyki *online jest w Polsce sztucznie ograniczony nie mogę się jakoś zdobyć na święte oburzenie na myśl o gigabajtach nielegalnych mp3.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)