Google poszuka muzyki, ale nie u nas

Poza linkami, wideo i obrazami Google zacznie również wyszukiwać muzykę, wyświetlając wyniki z współpracujących z nim serwisów. Niestety, upłynie jeszcze sporo wody w Wiśle zanim skorzystamy z nowego pomysłu chłopaków z Mountain View.

Google poszuka muzyki, ale nie u nas
Gniewomir Świechowski

Poza linkami, wideo i obrazami Google zacznie również wyszukiwać muzykę, wyświetlając wyniki z współpracujących z nim serwisów. Niestety, upłynie jeszcze sporo wody w Wiśle zanim skorzystamy z nowego pomysłu chłopaków z Mountain View.

Według Hitwise 6% wszystkich zapytań przetwarzanych przez Google dotyczy muzyki, dlatego dostanie ona swój boks w wynikach wyszukiwania, tak jak wcześniej grafika i wideo. Będą się w nim znajdowały treści z współpracujących z Google serwisów, takich jak MySpace lub Lala.

Demonstracja opublikowana wczoraj przez Google na blogu pokazuje, że Google będzie wyświetlało wyniki audio rozpoznając nazwę wykonawcy, albumu, piosenki, a nawet fragment jej tekstu. Już na stronie wyszukiwania, będzie można przesłuchać jego krótki fragment. Oczywiście jeśli przemysł muzyczny nie podniesie znowu wrzasku o opłaty za odtworzenie tych 30 sekund .

Google Music Search Feature

Google podkreśla, że ma to nie tylko uczynić wyszukiwanie wygodniejszym, ale stać się też pomocą w - nawet przypadkowym - odkrywaniu nowej muzyki i ułatwić internautom dostęp do jej legalnych źródeł w sieci. Jednak osobiście w pierwszej kwestii wciąż będę liczył na wspaniały serwis wearehunted.com, a legalny dostęp jest u nas mocno utrudniony.

Niestety, polityka wytwórni muzycznych odbiera mieszkańcom takiego "zadupia" jak Polska (to ich opinia, nie moja) możliwość legalnego korzystania z większości serwisów z muzyką. Spotkaliście się z tym nieraz, gdy okazało się, że nie można obejrzeć teledysku opublikowanego na YouTube, bo jesteśmy w złym kraju. Dlatego też Polska ma w iTunes wszystko, tylko nie... muzykę.

Efektem tego, spodziewam się, że wdrożenie Music Search w Polskiej wersji Google potrwa naprawdę długo. Ze współpracujących z Google serwisów, radio internetowe Pandora, Raphsody i Lala nie mogą "nadawać" poza USA. A niestety, Polski użytkownik może liczyć co najwyżej na niepełną i często obarczoną DRM ofertę iPlay.pl.

Ale Polak nie w ciemię bity, więc zapewne poradzi sobie bez Music Search, skutecznie zastępując je wyszukiwarką torrentów lub abonamentem na chomikuj.pl. Nie popieram piractwa, ale dopóki dostęp do legalnej muzyki *online jest w Polsce sztucznie ograniczony nie mogę się jakoś zdobyć na święte oburzenie na myśl o gigabajtach nielegalnych mp3.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.