Greenfan - rewolucyjny wentylator 2w1
W połowie maja tego roku na rynek (na początek tylko amerykański) trafi Greenfan - wentylator, który ma zrewolucjonizować przemysł wiatraków, dmuchaw, itp. Urządzenie powstało niejako ze zintegrowania dwóch wentylatorów: dziewięcio- oraz pięciołopatkowego.
Gdzie ta rewolucja?
W połowie maja tego roku na rynek (na początek tylko amerykański) trafi Greenfan - wentylator, który ma zrewolucjonizować przemysł wiatraków, dmuchaw, itp. Urządzenie powstało niejako ze zintegrowania dwóch wentylatorów: dziewięcio- oraz pięciołopatkowego.
Gdzie ta rewolucja?
Po pierwsze: w samej budowie wentylatora - dzięki połączeniu koncentrycznie ułożonych wirników, dużego i małego, uzyskuje się wytworzenie różnicy ciśnień podczas pracy urządzenia.To zaś podnosi sprawność działania wentylatora i jednocześnie obniża zużycie energii potrzebnej do wprawienia wirników w ruch.
Po drugie: w rachunkach za energię elektryczną - co wynika z punktu powyżej, ale owa rewolucja ma być zauważalna dopiero po dłuższym używaniu Greenfana.
Po trzecie: w liczbie trybów pracy, których jest 4, przy czym najniższa prędkość obrotowa zaczyna się już od 250 obrotów na minutę, a nie jak w wielu modelach - od 600.
Cena na swój sposób też jest rewolucyjna, ponieważ w USA* Greenfan *ma kosztować 358$, co w przeliczeniu wg dzisiejszego kursu dawałoby nieco ponad 1000 zł. Trochę dużo - nawet jak za urządzenie zapewniające dodatkową wygodę za sprawą przełączników umieszczonych nie w podstawie, lecz w górnej części korpusu wentylatora.
Źródło: Greenlaunches