Rumuńscy hakerzy dokonali ataku, po tym jak pewien internauta został uznany winnym i skazany na zapłacenie sporej grzywny za udostępnianie w sieci plików muzycznych. Był to pierwszy taki proces wygrany przez branżę muzyczną w tyj kraju.
Rumuńscy hakerzy dokonali ataku, po tym jak pewien internauta został uznany winnym i skazany na zapłacenie sporej grzywny za udostępnianie w sieci plików muzycznych. Był to pierwszy taki proces wygrany przez branżę muzyczną w tyj kraju.
Ataku dokonano na witrynę organizacji UPFR (Uniunea Productorilor de Fonograme din România), która jest odpowiednikiem RIAA. Nie wiadomo dokładnie jak wygląd cały atak. Przypuszcza się jednak, że użyli do tego złośliwego bota, który rozprzestrzeniał się przy pomocy Google i Firefoxa.
Rumuński przemysł muzyczny swoje pierwsze zwycięstwo zawdzięcza uzyskaniu w 2007 roku dostępu do hubów Direct Connect. Użytkownik, który został dzięki temu namierzony udostępniał w sieci 66 GB plików muzycznych. UPFR pozwało go za to, czym naraziło się na ostrą krytykę internautów oraz wspomniany wcześniej atak.
Skazany internauta musi zapłacić 4.100 dolarów co nie jest tak małą kwotą na jaką wygląda. Średni miesięczny dochód w Rumunii wynosi bowiem zaledwie 450 dolarów, co oznacza, iż będzie on musiał oddać dziewięć pensji zakładając, że jego zarobki są na tyle wysokie.
Przedstawiciele branży muzycznej mają nadzieję, że takie procesy będą odstraszały ludzi od nielegalnego pobierania i udostępniania plików. To, że tak się stanie jest jednak mało prawdopodobne. Najlepszym tego przykładem są Stany Zjednoczone.
Źródło: Torrentfreak
