Niestety, w nagłówku nie ma żadnego błędu bądź przejęzyczenia. Osoby, które miały możliwość sprawdzić grę w akcji, twierdzą, że zapewnia ona rozrywki na 3-5 godzin. Nie brzmi to zbyt optymistycznie. Zwłaszcza, że w zestawieniu z poprzednimi edycjami Halo, które oferowały całkiem pokaźną kampanie dla jednego gracza. Jednak nic straconego,jest też dobra wiadomość.
Niestety, w nagłówku nie ma żadnego błędu bądź przejęzyczenia. Osoby, które miały możliwość sprawdzić grę w akcji, twierdzą, że zapewnia ona rozrywki na 3-5 godzin. Nie brzmi to zbyt optymistycznie. Zwłaszcza, że w zestawieniu z poprzednimi edycjami Halo, które oferowały całkiem pokaźną kampanie dla jednego gracza. Jednak nic straconego,jest też dobra wiadomość.
Gra będzie sprzedawana w cenie mniejszej niż 60 dolarów- stwierdził jeden z pracowników Bungie. Ciężko do końca powiedzieć, co to znaczy. Mam nadzieję, że miał na myśli kwotę w granicach jej połowy. Bardziej jednoznacznie brzmią zapewnienia o możliwości odblokowania zbroi Recona (nie była ona dostępna w pierwowzorze). Cóż, trudno, żeby było inaczej. W końcu w prequelu trzeciej części zmagań z *Covenantami *pokierujemy zwiadowcą UNSC. Z drugiej strony, dla miłośników uniwersum na pewno stanowi to atrakcję.
Hmm... Halo bez Master Chiefa? Nie wierze.
Źródło: kotaku.com
