Hipsterski gramofon dla minimalisty [wideo]
W dzisiejszych czasach gramofon kojarzy się ze sprzętem dla zaawansowanego DJ-a lub bogatego audiofila niemającego co robić z pieniędzmi. Czy sprzęt ten może być dostępny również dla osób niedysponujących setkami złotych na spełnianie swojej oryginalnej pasji? Wygląda na to, że tak. Gramofon nie musi być ani drogi, ani zaawansowany.
09.02.2012 | aktual.: 10.03.2022 16:27
W dzisiejszych czasach gramofon kojarzy się ze sprzętem dla zaawansowanego DJ-a lub bogatego audiofila niemającego co robić z pieniędzmi. Czy sprzęt ten może być dostępny również dla osób niedysponujących setkami złotych na spełnianie swojej oryginalnej pasji? Wygląda na to, że tak. Gramofon nie musi być ani drogi, ani zaawansowany.
Niemiecka designer Livia Ritthaler przygotowała niedawno projekt prawdziwie minimalistycznego gramofonu. Do skonstruowania urządzenia potrzebna jest tylko igła, rolka zwiniętego papieru oraz wirująca taca na płytę winylową. Urządzenie nie jest podpinane do prądu, więc by słuchać niepopularnych, nieznanych artystów, trzeba zadbać o własnoręczne zasilanie. Popatrzcie na krótką prezentację urządzenia:
selbstgebautes Grammophon / Minimalist gramophone by Livia Ritthaler
By minimalistyczny gramofon stał się główną atrakcją hipsterskiej imprezy, należy wynająć kogoś, kto przez cały wieczór będzie kręcić płytami. Po co korzystać z tak popularnej i mainstreamowej elektryczności :)?
Nie wiadomo, czy pani Ritthaler planuje wprowadzenie swojego dzieła do powszechnej sprzedaży. Nawet jeśli gramofon nie trafi na półki sklepowe, zawsze można zbudować sobie podobny w domowych warunkach. Można, tylko tak właściwie - po co :)?
Źródło: ohgizmo