Hit Internetu: Tak "M jak miłość" mówiło Polakom 15 lat temu, do czego służy komputer

"M jak miłość"
"M jak miłość"
Marta Wawrzyn

03.02.2015 12:12

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

"Zakładasz sobie skrzynkę do poczty elektronicznej i możesz wysyłać e-maile". Pamiętacie te czasy?

Jaki komputer? No taki szary!

Na Facebooku i Twitterze ostatnio wszyscy zwariowali na punkcie jednego filmiku – fragmentu "M jak miłość" z 2000 roku, w którym "Piotrek wprasza się do Kingi na komputer". To były początki serialu i początki wielkiej miłości tej pary, ale także czasy, kiedy zwykli Polacy zaczęli kupować komputery i podłączać je do Sieci, płacąc za każdą minutę surfowania horrendalne pieniądze.

Wideo budzi uśmiech z wielu względów, choćby z powodu drętwego aktorstwa – to przez 15 lat się w Polsce nie zmieniło – ale nie tylko. Rozmowa dwojga nastolatków o możliwościach, jakie dają komputery, dziś brzmi jak coś z innej planety. Piotrek mówi Kindze, że komputer – taki szary – można podłączyć do Internetu. Ta nie rozumie po co właściwie. A on cierpliwie jej tłumaczy, co można zrobić, jeśli ma się dostęp do poczty elektronicznej.

M jak Miłość - Piotrek wprasza się do Kingi na komputer

Gadu-Gadu i Neostrada wciąż przed Piotrkiem i Kingą

Dziś możemy się z tego śmiać, ale w 2000 roku to nie była wcale taka dziwna rozmowa. Normą wtedy były łącza o przepustowości 56,6 kbit/s, a za 8 godzin korzystania z takiego łącza płaciło się ok. 50 zł. Wiele dzieciaków w wieku Kingi i Piotrka spędzało mnóstwo czasu w kawiarenkach internetowych, zarówno korzystając z dobrodziejstw rozpoczynającej się ery, w której od każdej informacji dzieli nas parę kliknięć, jak i grając w Counter Strike'a. Jeśli macie około trzydziestki, pewnie dobrze pamiętacie ten dźwięk, który w tego typu przybytkach był zawsze obecny.

W Sieci istniały już największe polskie portale – jak Onet, Wirtualna Polska czy popularne dzięki pojemnym skrzynkom o2 – istniało także Allegro oraz Merlin. Już wtedy Polacy zaczęli rzucać NetSprinta dla Google'a. W sierpniu 2000 roku powstało Gadu-Gadu, od którego w kolejnych latach wszyscy się uzależnili. Dopiero w styczniu 2001 roku Telekomunikacja Polska uruchomiła Neostradę, która była wtedy niczym objawienie.

Jeśli nie znacie tych czasów z własnego doświadczenia, możecie o nich poczytać na przykład w "Gazecie Prawnej". A jeśli je pamiętacie, dobrze wiecie, że fragment "M jak miłość", z którego dziś śmieje się cały polski Internet, w 2000 roku nie miał w sobie zupełnie nic absurdalnego.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
poradnikinewskomputery
Komentarze (16)