HMX - (moto)rower o napędzie wodorowym
Wygląda toto jak najnormalniejszy rower. Uwagę zwracają jedynie metalicznie turkusowe "dopalacze" pod siodełkiem oraz srebrna puszka poniżej. Tak naprawdę jest to rower, który w razie, gdy użytkownika pojazdu ogarnie lenistwo, zamienia się w motorower zasilany wodorem. "Dopalacze" to nic innego jak zbiorniki paliwa.
Wygląda toto jak najnormalniejszy rower. Uwagę zwracają jedynie metalicznie turkusowe "dopalacze" pod siodełkiem oraz srebrna puszka poniżej. Tak naprawdę jest to rower, który w razie, gdy użytkownika pojazdu ogarnie lenistwo, zamienia się w motorower zasilany wodorem. "Dopalacze" to nic innego jak zbiorniki paliwa.
Napęd wodorowy kusi konstruktorów. HMX (Hydrogen Mobility X-tender) to model z tegorocznych Fuel Cell Expo 2009, odbywających się w Japonii od 25 lutego do dziś. Wodorowy motorower wyciąga 25 km/h i na jednym "tankowaniu" jest w stanie pokonać 300 km. (To w sumie niezły wynik - stanowi nieco mniej niż połowę tego, co jest w stanie przejechać na jednym tankowaniu Kia Borrego.)Cena - jak przystało na nowość: "tylko " 4600$.
P.S. Zapomniałabym: ciekawe, jakie prawo jazdy trzeba mieć na ów pojazd?
Źródło: AutoMotto