HP Pavilion Wave i HP Elite Slice: miniaturowe komputery do domu i biura
02.09.2016 08:53, aktual.: 10.03.2022 09:26
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Dwa nowe komputery od HP to niewielkie konstrukcje o ciekawym designie. Wydajnością daleko im do urządzeń budżetowych, a zakres potencjalnych zastosowań jest naprawdę duży. Czym różnią się od siebie oba mini-desktopy?
Desktopy w formacie mini oraz mikro
Zainteresowanie niewielkimi komputerami nie maleje, a producenci chętnie prezentują nowe konstrukcje. Pierwszy z desktopów to stylowy Pavilion Wave w kształcie trójbocznej wieży, okrytej materiałem przypominającym tkaninę. Głośnik umieszczono na szczycie, a złącza na przodzie i z tyłu. Wymiary 17.3 × 16.9 × 26.2 cm czynią go naprawdę kompaktowym.
Drugą i znacznie mniejszą, a do tego modułową propozycją jest HP Elite Slice. Komputer ukryto w niezwykle małej obudowie o wymiarach 16.5 × 16.5 × 3.5 cm i wadze ok 1 kg. Tutaj również większość złącz osadzono na tylnej ściance, na froncie pozostawiając jedynie microUSB typu C oraz wyjście słuchawkowe.
Wave dedykowany multimediom, Slice biznesowi
Trzykomorowa obudowa Paviliona Wave mieści procesor Intel 6. generacji (z 4-rdzeniowymi i7 włącznie), pamięć RAM o maksymalnej wielkości 16 GB, dysk SSD 128 GB lub klasyczny HDD 2 TB. Wśród opcji znalazła się tak wydajna karta graficzna jak Radeon R9 M470. Z kolei za system przestrzennego audio odpowiada sam Bang & Olufsen.
Ilość złącz jest spora – na obudowie znajdują się trzy porty USB 3.0, USB 3.1 typu C, HDMI, DisplayPort, wejście mikrofonowe oraz wyjście słuchawkowe. Producent zapewnia obsługę do dwóch zewnętrznych ekranów 4K. Wave pracuje pod kontrolą Windowsa 10, a dwa wbudowane mikrofony umożliwiają komunikację z Cortaną.
Elite Slice również opiera się na Intelach Skylake, z i7-6700T włącznie. Pamięć RAM może osiągnąć nawet 32 GB, a zintegrowany dysk SSD 512 GB. Komplet złącz składa się z dwóch portów USB 3.1 typu C, dwóch USB 2.0, DisplayPort, HDMI, wejścia mikrofonowego oraz wyjścia słuchawkowego. Tutaj również znajdziemy dwa mikrofony, a systemem operacyjnym jest Windows 10 Pro.
Podobnie jak Wave, także Slice obsłuży do dwóch zewnętrznych monitorów. Rewolucją jest tu jednak modularność podzespołów za pomocą dedykowanego złącza na spodzie głównego modułu. Przesyła on dane i zasilanie, a wśród opcjonalnych modułów znajdują się: system audio autorstwa Bang & Olufsen oraz napęd DVD.
U góry podstawowego modułu możemy zamontować panel dedykowany do wykonywania połączeń głosowych lub inny, do bezprzewodowego ładowania smartfonów. Za pomocą odpowiedniego adaptera możliwe jest także zawieszenie komputera zgodnie ze standardem VESA.
Ciekawe połączenie designu z funkcjonalnością
Obok obu komputerów ciężko jest przejść obojętnie i bez własnej opinii. Wave jako kierowany bardziej do odbiorców indywidualnych wygląda wprawdzie dość charakterystycznie (co nie zawsze pomaga), lecz jego możliwości zaspokoją potrzeby większości użytkowników. Zastrzeżenia mogą mieć jedynie zapaleni gracze i profesjonaliści.
Z kolei Slice bardzo inteligentnie szuka dla siebie miejsca w firmach, w szczególności biurach gdzie oszczędność przestrzeni i funduszy jest na pierwszym miejscu. Oba komputery mają więc dla siebie zastosowanie i przyszłość jako realne i atrakcyjne alternatywy dotychczasowych rozwiązań w kształcie chociażby miniPC. Slice trafi do sprzedaży we wrześniu, w cenie od 429 dol., a Pavilion Wave 23 września, w cenie od 549 dol.