Żeby wystartować w Tour de France, potrzeba lat treningów i wyrzeczeń, które pozwolą znaleźć się w elitarnej grupie uczestników. Istnieje jednak gadżet, który sprawi, że poczujecie się niemal jak uczestnicy tego najsławniejszego rajdu kolarskiego.
Żeby wystartować w Tour de France, potrzeba lat treningów i wyrzeczeń, które pozwolą znaleźć się w elitarnej grupie uczestników. Istnieje jednak gadżet, który sprawi, że poczujecie się niemal jak uczestnicy tego najsławniejszego rajdu kolarskiego.
Rower treningowy, który widzicie na obrazku, nie bez powodu został oficjalnym gadżetem związanym z rajdem Tour de France. Nie chodzi wcale o to, że urządzenie ma barwy i logo imprezy - wręcz przeciwnie. Można powiedzieć, że ten niepozorny rower to symulator sławnego wyścigu.
Dzięki zainstalowanej iFit Live Technology, wspieranej przez Google Maps, można przejechać 24 zaprogramowane trasy - wśród nich oficjalną trasę Tour de France. Oprócz tego da się tworzyć własne i jeździć po każdej z ulic, które na co dzień możemy obejrzeć dzięki usłudze Google'a.
[/blo-link-inner]
Samo oglądanie wirtualnej trasy na niewielkim ekraniku byłoby nudne, dlatego konstruktorzy roweru zadbali o dodatkowe atrakcje. Rower automatycznie pochyla się, żeby odwzorować ukształtowanie wybranej trasy. Mało tego, na podstawie ustawienia siodełka i wagi użytkownika określane jest, jak duży opór powietrza stawiałoby ciało rowerzysty, i program sam dostosowuje obciążenie tylnego koła.
Dodatkowo dzięki wbudowanemu WiFi można łączyć się ze stroną iFit.com i synchronizować swoje wyniki. Te wszystkie atrakcję będą dostępne dla każdego, kto nie żałuje 1299 dolarów na rower treningowy.
Źródło: ohgizmo.com