I wylądował... Koreańska rakieta wraz z satelitą wybuchła niedługo po starcie [wideo]
Na Półwyspie Koreańskim niepowodzeniem zakończyła się próba umieszczenia satelity na orbicie przez Koreę Południową. Dokładnie 137 sekund po starcie z dymem poszło 400 milionów dolarów.
Na Półwyspie Koreańskim niepowodzeniem zakończyła się próba umieszczenia satelity na orbicie przez Koreę Południową. Dokładnie 137 sekund po starcie z dymem poszło 400 milionów dolarów.
Naziemne kamery zdołały zarejestrować potężny błysk towarzyszący przy wybuchu rakiety. Wszystkiemu prawdopodobnie winna jest awaria zapłonu. Maszyneria tuż po wybuchu runęła na ziemię z wysokości 81488 metrów. Kamery zarejestrowały cały przebieg zdarzenia począwszy od odliczania do startu rakiety. Warto wspomnieć, że ten prawie 33 metrowy kolos KSLV-1 był montowany częściowo w Rosji i w samej Korei.
Na razie nie podano żadnych oficjalnych informacji, o tym która strona ponosi winę za uszkodzenia lub niedopatrzenia w systemie zapłonowym. Niewykluczone jest także, że o niepowodzeniu zadecydował inny, nieznany czynnik.
Jak już wcześniej wspomniałem, Korea powstrzymuje się od pochopnych decyzji i komentarzy. Niestety kraj z dalekiego Wschodu będzie musiał odłożyć na później wyniesienie satelity na orbitę.
Launch video: South Korea rocket explodes 137 seconds after lift-off
Video of South Korean rocket's last moments before crash
Źródło: popsci