IBM pracuje nad baterią samochodową, która oddycha
Firma, która rozpoczęła rewolucję pecetów, teraz chce zmienić zupełnie inną branżę. W laboratoriach amerykańskiego konsorcjum powstaje niezwykła metoda zasilania, która chociaż częściowo pozwoliłaby na uniezależnienie się od paliw kopalnych. Do czego może zostać wykorzystana oddychająca bateria?
23.04.2012 | aktual.: 10.03.2022 14:49
Firma, która rozpoczęła rewolucję pecetów, teraz chce zmienić zupełnie inną branżę. W laboratoriach amerykańskiego konsorcjum powstaje niezwykła metoda zasilania, która chociaż częściowo pozwoliłaby na uniezależnienie się od paliw kopalnych. Do czego może zostać wykorzystana oddychająca bateria?
Pomysłów na alternatywne źródła energii jest całe mnóstwo. Nie tak dawno pisałem o hybrydowych panelach słonecznych, a Łukasz pokazywał Wam latawiec w roli elektrowni wiatrowej. Tymczasem IBM opracował baterię, która wytwarza energię, pobierając tlen z atmosfery. Zapowiada się rewolucja?
Technologia została opracowana w ramach projektu "Battery 500". Był to plan stworzenia dla samochodów elektrycznych baterii, która potrafiłaby zasilać samochód przez 500 mil (ok. 800 km). Praca opracowanego mechanizmu możliwa jest dzięki mikroskopijnym przestrzeniom znajdującym się we wnętrzu głównej komory baterii. To właśnie tam dostają się cząsteczki tlenu, które reagują z jonami litu na katodzie akumulatora. W ten sposób powstaje nadtlenek litu - uwalnia on elektrony, dostarczając energii dla silnika.
Kiedy bateria napełni się już tlenem, jest wyczerpana i trzeba ją podłączyć do konwencjonalnego źródła energii, żeby uwolnić przetrzymywany tlen. W ten sposób bateria oddycha powietrzem. Jak na razie największą przeszkodą w szerszym zastosowaniu tej technologii jest rozmiar baterii. Jej twórcy prognozują, że nie pojawi się w powszechnym użytku wcześniej niż po roku 2020. Pytanie tylko, czy do tego czasu nie powstaną znacznie ciekawsze i bardziej godne uwagi technologie.
Źródło: dvice