IBM rozdaje gadżety z wirusem!
Mam szybkie pytanie. Co może zrobić firma IBM na konferencji do spraw bezpieczeństwa komputerów? Nie musicie odpowiadać, ja powiem: może rozdać pendrive’y z wirusem! Nie, to nie jest wysublimowana akcja marketingowa, to jedna z największych kompromitacji w branży IT!
Mam szybkie pytanie. Co może zrobić firma IBM na konferencji do spraw bezpieczeństwa komputerów? Nie musicie odpowiadać, ja powiem: może rozdać pendrive’y z wirusem! Nie, to nie jest wysublimowana akcja marketingowa, to jedna z największych kompromitacji w branży IT!
Do nieprzyjemnego zajścia doszło w Australii podczas konferencji AsusCERT na której to przedstawiciele najważniejszych firm świata obradowali na temat zabezpieczeń w branży IT. Tymczasem IBM nie popisał się znajomością tematu, strzelając gafę roku.
Otóż Glenn Wightwick z australijskiego oddziału IBM, tuż po konferencji rozesłał do jej uczestników e-maila w którym poinformował, że wręczone przez firmę upominki w postaci pamięci USB zawierają wirusa! Przy okazji Glenn zapewnił że programy antywirusowe wykryją wirusa z pendrive’a i o ile to możliwe prosi o zwrot gratisów.
Teraz rodzi się pytanie. Czy osoba odpowiedzialna za przygotowanie gratisów należała do konkurencji, czy też był to jakiś niewyobrażalny splot wydarzeń? Czy można się bardziej skompromitować w oczach kolegów z branży?
Swoją drogą przychodzi mi do głowy taka myśl, że gdybym był terrorystą, to wręczałbym takie gratisy na największych konferencjach i galach – sieć zainfekowana przez najtęższe umysły IT, to byłoby osiągniecie na miarę hakera XXI wieku.
Źródło: The Age