Ile kosztuje ogrzewanie w 2023? Lepszy węgiel czy pompa ciepła?

Rok 2022 przyniósł duże wzrosty kosztów ogrzewania. Pierwszy kwartał 2023 r. pokazuje, że sytuacja się nieco poprawiła. Dzięki najnowszemu raportowi wiemy, ile kosztuje ogrzewanie w 2023 r. i która technologia jest najtańsza w użyciu.

Ile kosztuje ogrzewanie?
Ile kosztuje ogrzewanie?
Źródło zdjęć: © Pixabay

11.02.2023 12:24

Wysokie ceny surowców kopalnych przełożyły się na wysokie koszty ogrzewania. Na szczęście tegoroczna zima jest w Polsce łagodna, dzięki czemu nasze portfele nie są drenowane przez konieczność zadbania o ogrzewanie domu. Porozumienie Branżowe Na Rzecz Efektywności Energetycznej przygotowało zestawienie, które pokazuje, jak kształtują się koszty ogrzewania dwóch przykładowych domów w I kwartale 2023 r.

Okazuje się, że względem ostatniego kwartału ubiegłego roku ceny ogrzewania w większości przypadków spadły i to znacząco. Duży wpływ na to ma właśnie fakt, że względnie wysokie temperatury na zewnątrz przekładają się na zmniejszone zapotrzebowanie na ciepło.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przygotowane przez POBE obliczenia dotyczą dwóch wariantów budynków. Pierwszy z nich to dom o powierzchni 150 metrów kwadratowych, który został poddany termomodernizacji do standardu WT 2017 - EU 80 kWh na metr kwadratowy rocznie. Autorzy kalkulacji uwzględnili w nich dane dotyczące dofinansowania do określonych źródeł ciepła.

Węgiel czy pompa ciepła?

W pierwszym z dwóch opisywanych przypadków, najtańsze jest ogrzewanie pompą solanka/woda, gdzie roczny koszt przy obecnych cenach miałby kształtować się na poziomie 2940 zł przy ogrzewaniu podłogowym. Najczęściej kupowane i instalowane w Polsce pompy ciepła to pompy powietrze/woda, gdzie roczny koszt wynosi 3750 zł przy ogrzewaniu podłogowym. Dla porównania kocioł węglowy wiąże się z rocznymi kosztami ogrzewania na poziomie 3530 zł (przy sprawności 84 proc.).

Koszty ogrzewania w I kw. 2023 r.
Koszty ogrzewania w I kw. 2023 r.© POBE

Drugi spośród opisywanych budynków jest bardziej energooszczędny. Mówimy tu o budynku energooszczędnym, z bardzo niewielkim zapotrzebowaniem na energię na poziomie 40 kWh na metr kwadratowy rocznie. Dla porównania - obecnie obowiązujące warunki techniczne wymagają budowy domu o zapotrzebowaniu na energię nie większym niż 70 kWh/m2.

W tym przypadku, po uwzględnieniu dofinansowania, zaskakująco tanie jest ogrzewanie węglem. W przypadku kotła o sprawności 83 proc. mówimy o kosztach rzędu 840 zł rocznie (właściciele pieców węglowych otrzymali 3000 zł jednorazowego dofinansowania, stąd tak niski wynik przy budynku o tak niewielkim zapotrzebowaniu energetycznym). Na drugim miejscu plasuje się pompa ciepła typu solanka/woda z wynikiem 1350 zł, na trzecim zaś pompa powietrze/woda, której użytkowanie kosztuje 1830 zł rocznie.

Koszty ogrzewania w I kw. 2023 r.
Koszty ogrzewania w I kw. 2023 r.© POBE

Należy pamiętać, że w przyszłym roku prawdopodobnie nikt nie otrzyma już dodatkowych środków na zakup węgla, przez co koszty ogrzewania tą technologią nie będą wypadać aż tak korzystnie. Z drugiej zaś strony, same koszty ogrzewania to nie wszystko. Do porównania pompy ciepła z kotłem na węgiel konieczne jest określenie też kosztów inwestycji, które w przypadku ekologicznego źródła są znacznie większe - mowa tu o wydatkach rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych wraz z montażem i konfiguracją.

Szczególnie droga w montażu jest pompa gruntowa, która, w zależności od wybranej technologii, może wymagać wykonywania kosztownych odwiertów. Z drugiej strony - kocioł na węgiel wiąże się z koniecznością wygospodarowania przestrzeni na magazynowanie węgla, a także codziennej pracy, podczas gdy pompy ciepła są bezobsługowe.

Warto zwrócić też uwagę na kocioł na kawałki drewna. Ekologiczne kotły, pozwalające na palenie drewnem, są względnie tanie w porównaniu do kosztów pomp ciepła. Co więcej, w przypadku posiadania dostatecznie dużej przestrzeni na składowanie drewna, możliwe jest zredukowanie kosztów zakupu paliwa, przez kupowanie drewna surowego i sezonowanie go. W obliczeniach POBE uwzględnione zostały koszty zakupu drewna kominkowego, które jest wyraźnie droższe i w dłuższej perspektywie raczej nieopłacalne, jeśli ma być podstawowym źródłem ciepła w budynku.

Karol Kołtowski, dziennikarz Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (239)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.