Inteligentne liczniki prądu - ustawa już podpisana
Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę, na mocy której inteligentne liczniki prądu zawitają w naszych domach. Powstanie specjalny system, który będzie wykorzystany do zarządzania danymi o zużyciu prądu.
02.06.2021 | aktual.: 08.03.2022 14:05
Nadciąga CSIRE
CSIRE czyli centralny system informacji rynku energii posłuży do gromadzenia i udostępniania danych dotyczących zużycia prądu. Zarządzać nim będzie operator systemu przesyłowy energii elektrycznej.
Kiedy dostaniemy inteligentne liczniki energii elektrycznej?
W noweli Prawa energetycznego zapisany został także harmonogram wymiany liczników przez operatorów systemu dystrybucyjnego. Zmiany nie będą jednak gwałtowne.
Według zapisów, do końca 2023 roku nowe liczniki ma posiadać co najmniej 15 proc. odbiorców, do końca 2025 roku - 35 proc., w 2027 ma to być około 65 proc., a na koniec 2028 co najmniej 80 procent wszystkich odbiorców.
Dane na temat ilości pobranej energii z sieci, ale również na temat prądu oddawanego, który pochodzić może z przydomowych elektrowni, będą sumowane co 15 minut. Zbierane będą również inne dane, które zostaną doprecyzowane w przepisach.
Co poza licznikami?
Nowa ustawa będzie zawierać także istotne informacje na temat magazynów energii. Przede wszystkim ujednolicona zostanie ich definicja prawna. Ponadto magazyny o mocy do 10 MW mają nie wymagać koncesji, a wszystkie większe niż 50kW będą musiały zostać zgłoszone do rejestru magazynów operatora właściwego dla lokalizacji.
Nowela znosi podwójne pobieranie opłat dystrybucyjnych oraz przesyłowych od właścicieli magazynów energii. Do tej pory musieli płacić za energię pobraną z sieci do magazynu oraz za ten prąd, który do sieci wrócił.
Po co nam inteligentne liczniki prądu?
Inteligentne liczniki przyniosą liczne korzyści odbiorcom końcowym. Dzięki temu, że potrafią one zbierać dane na temat jakości sieci przesyłowej, zmniejszy się ryzyko awarii linii - odpowiednie służby otrzymają informacje o koniecznym remoncie zanim dojdzie do awarii, bez konieczności wyjazdu na przegląd.
Kolejnym plusem dla odbiorców jest fakt, że będą płacić za faktycznie zużyty prąd, nie zaś za prognozę dotyczącą zużycia.