Inteligentne zegarki: pierwsza technologiczna rewolucja od czasu smartfona?

Pozwolą zameldować się na Facebooku jednym kliknięciem, sprawdzimy na nich pogodę, odrzucimy połączenie telefoniczne. Potem staną się cyfrowym portfelem i przewodnikiem po mieście. Bez potrzeby sięgania do kieszeni po smartfona. Czy inteligentne zegarki to przyszłość, od której nie uciekniemy?

Inteligentne zegarki: pierwsza technologiczna rewolucja od czasu smartfona?
Redakcja Gadżetomanii

Pozwolą zameldować się na Facebooku jednym kliknięciem, sprawdzimy na nich pogodę, odrzucimy połączenie telefoniczne. Potem staną się cyfrowym portfelem i przewodnikiem po mieście. Bez potrzeby sięgania do kieszeni po smartfona. Czy inteligentne zegarki to przyszłość, od której nie uciekniemy?

Miliony ludzi chcą zegarka przyszłości

Eric Migicovsky pokazywał swój projekt zegarka kolejnym potencjalnym inwestorom. Ale wszystkie spotkania z ważnymi panami w garniturach kończyły się w ten sam sposób. Nasz bohater za każdym razem słyszał:

Nie, to zbyt ryzykowne.

Wciąż dopracowywał swój projekt. Zegarek Pebble miał mieć wyświetlacz z e-papieru, łączyć się ze smartfonem przez Bluetooth. Wszystko po to, by na wyświetlaczu pokazywać SMS-y czy prognozę pogody.

Czy Pebble to bezużyteczny gadżet dla leniwych, którym nie chce się sięgać do kieszeni po smartfona? Czy to elektroniczny odpowiednik kasku z rurkami służącego do picia piwa? Chyba nie. W serwisie finansowania społecznościowego Kickstarter Migicovsky poprosił o 100 000 dolarów na wsparcie projektu. Tyle zebrał… w dwie godziny.

Pebble smartwatch hands-on video

Nieco ponad dobę zajęło mu zebranie miliona, a ostatecznie na konto projektu trafiło 10 milionów dolarów.

DZIESIĘĆ MILIONÓW.

To uczyniło go jednym z kickstarterowych rekordzistów. I choć potem miał problemy z przygotowaniem zegarków na czas, ostatecznie udowodnił, że ludzie znudzeni coraz większymi i bardziej wypasionymi smartfonami potrzebują kolejnego gadżetu. Zegarka.

Przyszłość czy historia?

Nieufność inwestorów w garniturach może początkowo dziwić, bo inteligentne zegarki nie są przecież wynalazkiem nowym. Tak jak smartfony wyewoluowały z telefonów komórkowych (a te z telefonów), tak i tu mamy do czynienia z procesem, który trwa od lat.

Seiko wprowadziło do sprzedaży zegarek z klawiaturą już w 1983 roku. Mnie szczególnie przypadł do gustu model z 2000 roku, opracowany przez IBM do spółki z Citizen: miał ekran o rozdzielczości 320 x 240 QVGA, system operacyjny Linux 2.4, 16 MB pamięci flash.

Obraz

Ale to nie był jeszcze ten moment. Inteligentne zegarki próbował wylansować swego czasu również Microsoft, który w 2004 roku promował MSN Smart Watch. Odniósł on jeszcze większy sukces niż odtwarzacz multimedialny Zune, który miał konkurować z iPodem, a o którym pamiętają dziś trzy osoby. Serwis Complex uznał nawet niedawno zegarek Microsoftu za jedną z pięćdziesięciu największych porażek technologicznych w historii.

Obraz

Czas inteligentnych zegarków nadszedł dopiero wtedy, gdy oswoiliśmy się ze smartfonowymi i tabletowymi aplikacjami. Jeden z pierwszych sensownie działających to Smartwatch marki Sony, który łączy się z androidowym smartfonem, ma dotykowy ekran, pozwala zobaczyć komunikaty z Twittera czy zmienić muzykę na playliście. Cena (399 zł) nie zabija, a można go już nabyć bez problemu także w Polsce.

Polski inteligent też nosi zegarek

Również Polacy postanowili dołożyć swoją cegiełkę do rozwoju inteligentnych zegarków. Nazwa może tego nie zdradza, ale Boddie zrodził się w umyśle naszego rodaka.

Ten świetnie wyglądający zegarek jest ukierunkowany na… zdrowie i ochronę. Poza tradycyjnym wspomaganiem komunikacji jest towarzyszem przy bieganiu, zlokalizuje smartfona albo zablokuje go, gdy zostanie skradziony. Połączy się nie tylko z komórką i tabletem, ale też z laptopem.

W zabawny sposób przedstawiono jego funkcje na poniższym filmiku:

Boddie już dziś pokazuje, jak może wyglądać przyszłość zegarków. Ale kierunki rozwoju mogą być różne: prace nad własnym zegarkiem potwierdził Samsung, spodziewamy się podobnego urządzenia Apple'a (najpewniej z obsługą głosową), co chwila zapowiadane są ciekawe projekty, jak na przykład świetnie wyglądający CST-01.

Obraz

Moim zdaniem mylą się ci, którzy myślą, że inteligentny zegarek będzie jedynie drugim, mniejszym wyświetlaczem smartfona. Potrzebujemy po prostu trochę czasu, by odkryć nasze potrzeby i możliwości tych urządzeń. To sytuacja podobna do tej ze smartfonami i tysiącami aplikacji, których istnienie nie miało sensu na komputerach, a których się doczekaliśmy, mimo że nawet ich sobie nie wyobrażaliśmy, gdy smartfony raczkowały.

Dlatego w najbliższych tygodniach na łamach Gadżetomanii przyjrzymy się bliżej inteligentnym zegarkom i pokażemy, czym były, czym są i czym mogą być.

A Ty do czego będziesz używać smartwatcha?

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.