Internet na cenzurowanym

Nowy dostawca usług internetowych w Wielkiej Brytanii - Tibboh postanowił cenzurowac sieć. Na wzór BBFC - organizacji odpowiedzialnej za klasyfikację i cenzurę filmów oraz gier komputerowych posługuje się systemem oznaczeń wiekowych w odniesieniu do stron internetowych.

Jak to działa?

Każda strona została przyporządkowana do odpowiedniej kategorii - U, PG, 12, 15 i 18 (dla wszystkich, pod opieką rodziców, od 12 lat itd.). Jeśli Tibboh zdecydował, że strona klasyfikuje się jako “piętnastka” dzieciaki poniżej tej bariery nie będą miały do niej dostępu. Rodzice mogą ustawić osobne profile dla każdego dziecka z odpowiednim ograniczeniem wiekowym.

W jaki sposób Tibboh klasyfikuje strony?

Firma używa systemu sprawdzającego linki danej strony, oprogramowanie przeszukuje słowa kluczowe, mapuje obrazy i sprawdza linki. Firma chwali się, że dotychczas przefiltrowała już około 3 mld adresów url, strony które nie zostały jeszcze sprawdzone, są automatycznie umieszczane w kategorii “od 15 lat”.

Efekt?

Wszystkie wyszukiwarki trafiły do kategorii “od 15 lat”. Tibboh przyjmuje, że nawet aktywny filtr rodzinny nie zabezpiecza dzieci w pełni przed niechcianymi wynikami wyszukiwania. Firma zapewnia własną wyszukiwarkę dla dzieci poniżej 15 roku życia. Youtube oraz strony społecznościowe jak Facebook czy Twitter są zaklasyfikowane jako “dozwolone od lat 12” co według Tibboh jest zgodne z warunkami korzystania z serwisów (żeby korzystać z Facebooka trzeba mieć ukończone 13 lat). Co więcej - podczas korzystania z internetu cały czas dostępny jest tzw. “Panic Button” zaimplementowany na poziomie przeglądarki, przy współpracy z brytyjskim Child Exploitation and Online Protection Centre. Wszystkie blogi wordpress.com (czyli również vBeta) trafiły do kategorii “od lat 15”, strony newsowe klasyfikują się pomiędzy U i PG.

Tibboh na pewno chce dobrze, ma też niezły pomysł żeby się sprzedać na nasyconym brytyjskim rynku providerów usług internetowych (“protects your family with cinema style ratings for the internet. Providing all the benefits of the internet whilst minimising the risk for your children.”), jednak nakładanie restrykcji wiekowych na (przykładowo) platformę blogową zupełnie mija się z celem - jest wiele lepszych sposobów na zapoznawanie dzieci z bezpieczną stroną internetu, jednak na to potrzeba czasu i kontaktu z dzieckiem. Rozwiąznie Tibboh jest wyraźnie przeznaczone dla leniwych rodziców.

Źródło: independent.co.uk