iPad, iBook i klawiatura... w jednym
iPad to fajny gadżet, ale brak klawiatury może niektórych użytkowników odstraszać. Takich jak bloggera Osakana, który postanowił rozwiązać ten problem.
iPad to fajny gadżet, ale brak klawiatury może niektórych użytkowników odstraszać. Takich jak bloggera Osakana, który postanowił rozwiązać ten problem.
Na zdjęciach widać twór godny Frankensteina. Bohater powieści Mary Shelley "skonstruował" swoje monstrum z fragmentów trupich ciał. W tym przypadku mamy do czynienia z podobnym świętokradztwem. Przecież każdy wie, że znieważanie Apple, to coś za co można iść do piekła!
Autor nie pokazał na swoim blogu bardzo szczegółowego poradnika jak coś takiego zrobić samemu, ale jest kilka fotek prezentujących wybebeszonego iBooka i ułożenie przewodów z przejściówkami.
Oczywiście ktoś mógłby zadać pytanie po co tak bardzo męczyć się, skoro można po prostu kupić nowego laptopa Apple? Szczególnie, że najciekawsze funkcje iPada są związane z mobilnością i ekranem dotykowym. Ale kto by zadawał takie trudne pytania patrząc na pracę prawdziwego zapaleńca?
Źródło: AppleNoir