Jak będziemy jadać w przyszłości, czyli technologia żywności XXI wieku
Mnóstwo filmów i książek science-fiction z lat 70-tych i 80-tych XX wieku przewidywało, że technologia żywności w XXI wieku (i dalszych) będzie koncentrowała pożywienie w postaci małej pigułki czy pastylki. Człowiek połyka taką i już jest syty, odżywiony i ogólnie niczego innego dla podniebienia nie potrzebuje. Czy tak się stania, tego nie wie nikt, jednak nowe wynalazki podają inne koncepcje dotyczące jedzenia w przyszłości. Jakie?
29.01.2011 | aktual.: 11.03.2022 12:22
Mnóstwo filmów i książek science-fiction z lat 70-tych i 80-tych XX wieku przewidywało, że technologia żywności w XXI wieku (i dalszych) będzie koncentrowała pożywienie w postaci małej pigułki czy pastylki. Człowiek połyka taką i już jest syty, odżywiony i ogólnie niczego innego dla podniebienia nie potrzebuje. Czy tak się stania, tego nie wie nikt, jednak nowe wynalazki podają inne koncepcje dotyczące jedzenia w przyszłości. Jakie?
Technologia żywności, która zbliża się wielkimi krokami
Szybciej jednak możemy doczekać się nanożywności. Nanotechnologię można już wykorzystywać do poprawienia smaku i konsystencji żywności, ma ona także obniżać zawartość tłuszczu w organizmie. Oprócz tego nanomateriały można wykorzystywać do produkcji opakowań, które zapewnią świeżość przechowywanego wewnątrz produktu przez dłuższy okres. Jednak ta technologia żywności wzbudza kontrowersje i nie jest do końca przebadana. Z powodu niewielkich rozmiarów nanomateriały mogą przeniknąć nabłonek jelita i wejść do krwioobiegu.
Technologia żywności, o jakiej byście nie pomyśleli
W takiej restauracji przydałby się Teaser. Co to jest? Połączenie drukarki z książką kucharską. Brzmi enigmatycznie, wiem, więc wyjaśniam dalej. W założeniu urządzenie to pozwala posmakować potrawy PRZED jej powstaniem. W drukarce mamy kilkanaście nabojów z różnymi smakami. Wybiera się danie, drukarka odpowiednio miksuje składniki i drukuje jadalną tasiemkę o smaku wybranej potrawy. Klient zjada ją i wie, czy warto zamówić daną potrawę. Składniki można także miksować, bawiąc się w kucharza i eksperymentując ze smakami.