Jak internauci nauczyli rozumu pracownika Burger Kinga
Pracownik Burger Kinga zamieścił na 4chanie zdjęcie, na którym depcze w butach sałatę, z podpisem: "Oto sałata, którą wy jecie". Niecały kwadrans zajęło użytkownikom serwisu rozgryzienie, skąd pochodzi fotografia. Jej autor dostał niezłą nauczkę na przyszłość.
Pracownik Burger Kinga zamieścił na 4chanie zdjęcie, na którym depcze w butach sałatę, z podpisem: "Oto sałata, którą wy jecie". Niecały kwadrans zajęło użytkownikom serwisu rozgryzienie, skąd pochodzi fotografia. Jej autor dostał niezłą nauczkę na przyszłość.
Czy my faktycznie to jemy? Burger King oficjalnie zaprzeczył, by jego pracownicy mieli zwyczaj deptać w butach sałatę i zapewnił, że w restauracjach tej sieci przestrzegane są surowe normy dotyczące zasad obchodzenia się z jedzeniem. Na pewno jednak miał miejsce pojedynczy incydent podeptania sałaty w Burger Kingu.
16 lipca o godz. 23:38 na 4chanie pojawiło się zdjęcie, które widzicie powyżej. Wrzucił je anonimowy użytkownik, który cieszył się tą anonimowością jeszcze przez kilkanaście minut. Po niecałych 10 minutach internauci już wiedzieli dzięki danym EXIF, że zdjęcie zostało wykonane w Mayfield Heights w stanie Ohio.
O 23:50 na 4chanie zamieszczono już adres Burger Kinga, w którym pracuje dowcipniś. Następnie poszła informacja do mediów, skontaktowano się też z tym konkretnym Burger Kingiem za pomocą formularza na stronie. Po północy jeden z użytkowników 4chana rozmawiał już przez telefon z menedżerem restauracji.
Pracownika, który deptał sałatę, wyrzucono, a wraz z nim wyleciał kierownik zmiany. Burger King wydał oświadczenie, w którym zapewnił, że winnych ukarano. Przy okazji dodał, że afera miała miejsce w restauracji zarządzanej na zasadzie franczyzy. Personaliów dowcipnisia nie ujawniono, ale zapewne po tej przygodzie nie ma już dla niego miejsca w branży gastronomicznej.
Źródło: Geekosystem