Jak odróżnić poważnych naukowców od celebrytów nauki? Pomoże Kardashian Index!

Czy naukowiec o niewielkim dorobku, ale z dużą grupą śledzących go na Twitterze osób ma większe znaczenie od tego, który unika mediów społecznościowych, ale jest często cytowany? W ocenie sytuacji pomoże wskaźnik, nazwany Kardashian Index.

Kim Kardashian
Kim Kardashian
Łukasz Michalik

06.08.2014 | aktual.: 06.08.2014 13:53

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Popularność na Twitterze

Jakie znaczenie ma fakt, że jakiegoś naukowca śledzą w serwisach społecznościowych tysiące użytkowników? Z punktu widzenia nauki to nieistotne - fakt, że ktoś cieszy się popularnością nie ma żadnego przełożenia na wiarygodność czy doniosłość jego badań.

Problem w tym, że naukowcy też są ludźmi i miewają ludzkie odruchy. Przejawia się to między innymi tym, że podczas różnych konferencji ich organizatorzy zaczynają więcej uwagi poświęcać naukowym celebrytom, zamiast badaczom, którzy rzeczywiście mają coś ciekawego do powiedzenia. Jak z tym skończyć?

Kardashian Index

Rozwiązanie przedstawił Neil Hall, genetyk z Liverpoolu. Neil zaproponował, by pozycję danego badacza opisać za pomocą wskaźnika Kardashian Index, porównującego liczbę cytowań danego badacza z liczbą osób, śledzących go na Twitterze.

Gra KIm Kardashian: Hollywood
Gra KIm Kardashian: Hollywood

Nazwa Kardashian Index nawiązuje do postaci, która ogromną popularność zdobyła za pomocą sekstaśmy i małżeństwa z raperem Kanye'em Westem, a od niedawna zarabia na niej za pomocą gry online. Kardashian Index ma pokazywać, czy mamy do czynienie z naukowym celebrytą, czy osobą, której popularność idzie w parze z poważaniem w środowisku badaczy.

Choć propozycję Neila Halla trudno potraktować inaczej, niż w kategorii żartu, to brytyjski genetyk zwrócił w ten sposób uwagę na istotny problem – fakt, że ktoś jest popularny w żadnym wypadku nie czyni go ekspertem.

W artykule wykorzystałem informacje z serwisów Genome Biology, The Verge, Giznet i Yahoo.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (6)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.