Jak przetrwać wolne połączenie internetowe?
Kto w dzisiejszych czasach używa modemu i zależy mu, żeby być w Internecie jak najkrócej? Pewnie niewiele osób, jednak kiedy gdzieś wyjedziemy i musimy się podłączyć do Internetu, za który musimy zapłacić w zależności od czasu, jaki w nim spędzimy, przypomnimy sobie czasy, kiedy z tego dobrodziejstwa korzystało się tylko w godzinach nocnych. Jak więc nie zwariować, kiedy musimy się szybko z czymś uporać, sprawdzić pocztę, a płatny Internet jest strasznie wolny? Trzeba troszkę zoptymalizować nasze połączenie.
17.03.2009 13:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kto w dzisiejszych czasach używa modemu i zależy mu, żeby być w Internecie jak najkrócej? Pewnie niewiele osób, jednak kiedy gdzieś wyjedziemy i musimy się podłączyć do Internetu, za który musimy zapłacić w zależności od czasu, jaki w nim spędzimy, przypomnimy sobie czasy, kiedy z tego dobrodziejstwa korzystało się tylko w godzinach nocnych. Jak więc nie zwariować, kiedy musimy się szybko z czymś uporać, sprawdzić pocztę, a płatny Internet jest strasznie wolny? Trzeba troszkę zoptymalizować nasze połączenie.
Skonfigurujmy swoją przeglądarkę pod wolne połączenie
Parę prostych zmian i od razu zobaczymy różnicę w działaniu naszego Internetu.
Zwiększmy rozmiar pamięci podręcznej naszej przeglądarki. Dzięki temu, nie komputer będzie ona ściągać tych samych elementów strony tak często. Mój Firefox miał domyślnie ustawioną wielkość na 50 MB. Spokojnie można przestawić tą opcję na 100 MB. Aby to zrobić, wystarczy wejść do Firefoksa, następnie przejść do Narzędzi i wybrać Opcje. W zakładce Zaawansowane , otwórzmy Sieć i wpiszmy nową wielkość.
Kolejną rzeczą, którą możemy zrobić jest wyłączenie automatycznego pobierania obrazków. Dzięki temu strony zaczną wczytywać się szybciej, choć oczywiście stracimy część treści. Musimy więc zastanowić się, co jest dla nas najważniejsze: szybkość, czy grafika. Można wyłączyć automatyczne pobieranie zdjęć w Narzędziach. Wystarczy, że wejdziemy w Opcje, następnie Treść i wyłączmy automatyczne pobieranie zdjęć. Można także wyłączyć obsługę języka Java, jednak może to stworzyć pewne problemy w odbieraniu dodatkowych materiałów. Oczywiście, jeśli będziemy ich pilnie potrzebować, możemy włączyć je do naszych wyjątków.
Zablokujmy reklamy i pop-upy
Jak już zostaniemy połączeni i wejdziemy na pierwsze strony, zaatakują nas niepotrzebne piksele, reklamy i filmiki we Flashu. Nie są nam niezbędne do życia, a na pewno spowolnią nasze połączenie kilkukrotnie. Zainstalujmy więc Adblock lub FlashBlock, żeby nie tracić cennego czasu i pieniędzy.
Używajmy nowych kart do otwarcia kolejnych stron.
Korzystanie z kart jest jedną z największych zalet przeglądarek, którą możemy docenić przy wolnym połączeniu. Kiedy szukamy informacji w sieci, korzystając na przykład z agregatora RSS, otwieramy wszystkie nowe strony w kolejnych kartach. Dzięki temu, będziemy mogli czytać wiadomości na jednej stronie i ładować informacje na innych. Jeśli zaś Internet jest płatny, zawsze możemy załadować nasze strony na kartach i przeczytać je offline. Mówiąc o czytaniu offline?
Pracujmy offline, kiedy tylko to możliwe.
Pracując offline jesteśmy dużo bardziej produktywni. Nie rozpraszają nas strony internetowe, które nie dotyczą naszej pracy. Nie widzimy wyskakujących i rozpraszających reklam. Oto, co możemy spokojnie robić offline.
- Po ściągnięciu RSS readerem artykułów, możemy bez problemu przeczytać je w trybie offline.
- Dzięki rozszerzeniu Slogger, dostępnym pod Firefoksem, możemy zapisywać całe strony, aby później je przeczytać.
- Jeśli mamy zainstalowanego Thunderbirda, czy Outlooka, wystarczy ściągnąć pocztę na dysk i przeczytać ją będąc w trybie offline. Bez podłączenia do sieci, możemy także przygotować odpowiedzi.
- Jeśli prowadzimy bloga, możemy użyć oprogramowania takiego jak Ecto, zamiast łączyć się z siecią i pisać online.
Źródło: Lifehacker