Jest ich pełno w Warszawie. Wiemy, co się z nimi stanie
Są coraz bardziej niewidocznym symbolem Warszawy. Występują też w innych miastach, ale dzielą podobny los. Są plany ich renowacji, lecz problem jest jeden, dobrze znany: brak środków.
28.09.2020 | aktual.: 28.09.2020 13:39
Chodzi o charakterystyczne lampy typu MDM z lat 50. Jak informuje serwis transport-publiczny.pl, "ostatnio części oryginalnych opraw zostały pozbawione najbardziej kompletne egzemplarze przy Dworcu Śródmieście".
Zaprojektowane w 1952 r. modele betonowego, zbrojonego słupa, z oprawami montowanymi na dwu i czteroramiennych wysięgnikach oświetlały powojenną, socrealistyczną architekturę osiedli MDM i Muranowa oraz ulice: Marszałkowską, Świętokrzyską, Emilii Plater, Stawki, Andersa. Nowe parki takie jak Centralny Park Kultury i Wypoczynku otrzymały wówczas oświetlenie w formie niewielkiej latarni MDM z pojedynczą oprawą.
Część słupów dalej stoi, ale ich stan pozostawia wiele do życzenia. Są plany, aby charakterystyczne i na swój sposób eleganckie oświetlenie ciągle było częścią miejskiego krajobrazu. Sprawa rozbija się jednak o pieniądze.
Podobne, choć mające nieco inny kształt słupy MDM można znaleźć jeszcze m.in. w Lublinie, Katowicach, Gdyni czy Częstochowie. Spotyka je podobny los, co warszawskie egzemplarze - nie naprawiane niszczeją, wymienia się je na nowsze modele. Może i tańsze, ale "bez duszy".
W Warszawie oprawy docelowo mają zostać poddane renowacji. Plan B zakłada, że powstaną repliki. Kiedy? Tego nie wiadomo. Byłoby szkoda, gdyby tak charakterystyczny element dawnej infrastruktury przepadł lub był jedynie eksponatem w muzeum.