Kabel Deutschland "bije" rekord szybkości pobierania
Gdy w młodości spędzałem czas przed komputerem, pobierając przez pół dnia GetRighta (sic!) za pomocą modemu telefonicznego, to nie śniły mi się torr.. eee pliki z Sourceforge'a ważące kilkaset megabajtów, pobierane w minutę. Tym bardziej szczęka mi opada, gdy słyszę o kolejnych rekordach bitych na współczesnej infrastrukturze. Z tym, że Kabel Deutschland chyba kantował...
01.06.2012 | aktual.: 10.03.2022 14:15
Gdy w młodości spędzałem czas przed komputerem, pobierając przez pół dnia GetRighta (sic!) za pomocą modemu telefonicznego, to nie śniły mi się torr.. eee pliki z Sourceforge'a ważące kilkaset megabajtów, pobierane w minutę. Tym bardziej szczęka mi opada, gdy słyszę o kolejnych rekordach bitych na współczesnej infrastrukturze. Z tym, że Kabel Deutschland chyba kantował...
Rok temu Arris zaprezentował system umożliwiający osiągnięcie 4,5 Gbps w sieci kablowej. Co prawda projekt był wtedy bardziej na papierze niż w krzemie, ale wyglądał bardzo prawdopodobnie. Dziś niemiecki usługodawca Kabel Deutschland postanowił zrobić mały szacher-macher. Zakupił CMTS-a Arris C4 oraz kilka modemów Touchstone CM820S i rozpędził ten zaprzęg do niebywałych 4,7 Gbps.
Kilka (...)
Zacznijmy od początku. Rekord został pobity w mieście Schwerin, gdzie firma rozbudowała sieć do standardu 862 MHz. Sieć ta może dostarczyć 4,7 Gbps, ale tylko w przypadku spełnienia określonych warunków dotyczących urządzeń końcowych. System korzysta ze specyfikacji EuroDOCSIS bazującej na kanale 8 MHz. Nie ma takiego urządzenia końcowego, które byłoby w stanie pobrać tak dużą ilość danych w tak małym przedziale czasowym.
Skoro takiego urządzenia nie ma, to można zrobić ładnie wyglądającego stacka modemowego (12 sztuk) połączyć całość w jeden adres IP i pokazać masom, że komputer właśnie pobrał 4,7 Gbps za pomocą kabla TV. Mogę się zgodzić, że infrastruktura szkieletowa jest dostosowana do tak dużych prędkości, ale reklamowanie tego jako osiągnięcia w dziedzinie przesyłu danych po kablówce jest jednak sporym nadużyciem.
Cicha refleksja
Kiedy możemy się spodziewać takich prędkości w codziennej praktyce? Wszystko zależy od lokalizacji. Infrastruktura w Polsce jest tak zapóźniona, że mnóstwo dopiero co zbudowanych osiedli (nawet tych luksusowych) jest skazana na ledwo dychający ADSL, bo żadna sieć kablowa nie ma w miejscu lokalizacji infrastruktury, a Tepsa to jedyny łącznik ze światem (duża część Bemowa w Warszawie). Kilkanaście lat może zmieni ten stan rzeczy. Może nasze wnuki będą się śmiać z Internetu po miedziaku w ścianie, a może będziemy im pomagać w konfiguracji starego DLinka. A o prędkościach światłowodowych możemy chyba zapomnieć na dobre...
Źródło: Engadget