Kabel USB‑C, który oszczędzi wam czas i nerwy
Może się wydawać, że kabel USB-C naładuje wszystko, jeśli tylko pasuje do urządzenia, ale diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach. Tymi jednak nie chce przejmować się firma OWC, która szykuje uniwersalny kabel "do wszystkiego".
19.02.2021 10:58
Niby USB-C to USB-C, ale prosty przykład z życia pokazuje, że np. ładowarką do Nintendo Switch niektórych telefonów nie naładujecie. "Chłopski rozum" podpowiada, że wszystko powinno być jak trzeba, wszak wtyczka się zgadza.
Przysłowiowym diabłem są w tym przypadku standardy. Ich rozszyfrowanie nie zawsze jest proste, tym bardziej że odpowiedzialni za nazewnictwo sporo gmatwają. To właśnie dlatego jeden kabel, który ładuje konsolę, może nie radzić sobie z innym gadżetem.
Ten problem rozwiązać chce jednak firma OWC. Zapowiedzieli właśnie specjalny uniwersalny kabel, wspierający standardy Thunderbolt 4, Thunderbolt 3, USB 4, USB 3.2, USB 3.1 czy USB Power.
Słowem, będzie działał ze wszystkimi urządzeniami mającymi USB-C. Mowa tu nie tylko o ładowaniu, bo kabel sprawdzi się też przy połączeniu z monitorami - i to nawet tymi z rozdzielczością 8K.
Ile kosztuje przyjemność nie martwienia się o to, który kabel podładuje dany gadżet? Na stronie producenta możemy zamówić przewód za 28 dol., czyli niecałe 105 zł. Do tego należy doliczyć podatek i ewentualną przesyłkę. Drogo, ale przynajmniej zaoszczędzi się na nerwach i czasie.