Ogromna ilość kabli w domu, szczególnie przy stanowiskach komputerowych, to prawdziwa udręka. Pomieszane wiązki przewodów nie kojarzą się nikomu z estetycznym wyglądem... tzn. nie kojarzyły się się do czasu aż południowokoreański projektant Kwangho Lee postanowił użyć ich do stworzenia wyjątkowych lamp.
Ogromna ilość kabli w domu, szczególnie przy stanowiskach komputerowych, to prawdziwa udręka. Pomieszane wiązki przewodów nie kojarzą się nikomu z estetycznym wyglądem... tzn. nie kojarzyły się się do czasu aż południowokoreański projektant Kwangho Lee postanowił użyć ich do stworzenia wyjątkowych lamp.
Koncepcja jest niezwykle prosta w założeniach - połączyć artystycznie poplątane zwoje kabli ze zwykłą żarówką, tworząc osobliwe żyrandole. Młodemu azjatyckiemu projektantowi udało się z tak błahego pomysłu stworzyć prawdziwe małe dzieła sztuki. Autor czerpie inspiracje z wielu źródeł, jego najnowsze projekty odnoszą się swoim wyglądem do rzeczy zrobionych na drutach.
Niestety koncepcja pana Lee nie ma nic wspólnego z oświetleniem przyszłości, nie oświetli biblioteczki, ale może być stylowym dodatkiem do mieszkania urządzonego w nowoczesnym stylu. Jeśli ktoś chciałby zobaczyć te lampy na żywo, to będzie miał taką okazję na wystawie Berlin's International Design Festival, która obędzie się w dniach 21-25 maja.
Źródło: gizmodo[block position="inside"]4113[/block]
