Kawa na wynos to zagrożenia. Kubek jest doskonałym źródłem mikroplastiku
Czy kubek z kawą może być niebezpieczny? Nowe badanie wskazuje, że – choć jest praktyczny i wygony – stanowi zarazem źródło poważnego problemu. Gdy wystawimy wnętrze kubka na działanie gorącego napoju, mikroplastik sypie się do niego miliardami drobin.
24.04.2022 | aktual.: 24.04.2022 16:29
Jednorazowe kubki, w których wielu z nas pija kawę na wynos, okazują się źródłem poważnego problemu. Wszystko za sprawą faktu, że stanowią bardzo wydajne źródło mikroplastiku. Wykazali to badacze z amerykańskiego Narodowego Instytutu Standardów i Technologii (NIST).
Poddali oni wnętrze kubka działaniu gorącego płynu. Użytą w doświadczeniu wodę rozpylili następnie pod postacią bardzo drobnej mgiełki, która w kolejnym etapie badania został wysuszona. Wyodrębnione w ten sposób z wody drobiny plastiku zostały następnie poddane działaniu oparów alkoholu.
Spowodowało to ich pęcznienie, a w konsekwencji wzrost to rozmiarów, pozwalających na precyzyjne policzenie. - Jest ich dużo. Miliardy na litr. Nie wiemy, czy mają one zły wpływ na zdrowie ludzi czy zwierząt. Po prostu mamy dużą pewność, że tam są – stwierdził jeden z uczestników badania, Christopher Zangmeister z NIST.
Wpływ mikroplastiku na zdrowie
Warto w tym miejscu podkreślić, że wpływ mikroplastiku na zdrowie ludzi czy – szerzej – na funkcjonowanie naszego organizmu nie jest na razie zbadany. Powszechne jest przekonanie, że może on być negatywny, ale na razie brakuje badań, pozwalających na jednoznaczne stwierdzenie czy, w jakich ilościach i w jaki sposób mikroplastik wpływa na nasze zdrowie.
Mimo tego badacze zalecają daleko idącą ostrożność. Do niedawna były to bardzo ogólne ostrzeżenia, jednak są już wstępne badania, które wskazują, że mikroplastik zmniejsza żywotność komórek, a także powoduje reakcje alergiczne. W takim kontekście wcześniejsze przestrogi i próby ograniczenia ekspozycji ludzi na mikroskopijne drobiny tworzyw sztucznych wydają się w pełni uzasadnione.
Czym jest mikroplastik?
Mikroplastik to niewielkie kawałki tworzyw sztucznych o rozmiarze nieprzekraczającym 5 mm. Zainteresowanie badaczy budzą obecnie przede wszystkim najmniejsze, mikroskopijne drobiny mikroplastiku, których rozmiar nie przekracza 1 µm.
Zobacz także
Tak małe drobiny tworzyw sztucznych, zawarte m.in. w wodzie, powietrzu czy pożywieniu, mogą nie tylko przenikać do naszego ciała, ale także do pojedynczych komórek, a także pokonywać barierę krew-mózg, gdzie wraz z upływem czasu mogą się kumulować. Ich wpływ na nasze zdrowie nie jest jeszcze dokładne zbadany, ale – ogólnie – jest uznawany za negatywny.
Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski