Keyloggery - podsłuchać samego siebie

Najbardziej powszechnym zastosowaniem keyloggerów jest rzecz jasna podsłuchiwanie innych osób. W celach jak najróżniejszych - od sprawdzenia czy twoja dziewczyna nie umawia się aby z tym blondynem z knajpy, przez sprawdzanie czy twój szef nie ma co do ciebie brzydkich planów, aż po wykradanie haseł do kont czy systemów bankowych. Niemal wszystkie zastosowania keyloggerów są też nielegalne. Z jednym wyjątkiem: zawsze spokojnie możesz podsłuchiwać samego siebie.

Keyloggery - podsłuchać samego siebie
Kira Czarczyńska

19.11.2008 18:00

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Po co...?

Najbardziej powszechnym zastosowaniem keyloggerów jest rzecz jasna podsłuchiwanie innych osób. W celach jak najróżniejszych - od sprawdzenia czy twoja dziewczyna nie umawia się aby z tym blondynem z knajpy, przez sprawdzanie czy twój szef nie ma co do ciebie brzydkich planów, aż po wykradanie haseł do kont czy systemów bankowych. Niemal wszystkie zastosowania keyloggerów są też nielegalne. Z jednym wyjątkiem: zawsze spokojnie możesz podsłuchiwać samego siebie.

Po co...?

Po pierwsze po to, żeby zawsze wiedzieć, czy ktoś przypadkiem nie zainstalował takiego świństwa tobie. O ile istnieją keyloggery, których praktycznie nie widać w systemie - o tyle nie ma ani jednego takiego, który potrafi się schować przed innym keyloggerem. Jeśli więc z twojego komputera korzystają czasami inne osoby, ktoś obcy instaluje ci programy, czy też komputer trafia do serwisu - chowającego się w systemie keylogera warto mieć. Unika się przykrych niespodzianek.

Po drugie po to, żeby nie stracić ważnych informacji wklepywanych z klawiatury. Napisałeś długaśnego posta na forum czy wyjątkowo ciekawy wpis na bloga - i nagle komp się zrestartował albo wysiadł system czy dostęp do Internetu? Nie szkodzi, to co pisałeś wygrzebiesz sobie zawsze z logów.

Po trzecie w końcu po to, żeby nie kombinować jak odzyskać zapomniane ewentualnie hasła. Wpisujesz je w końcu przeważnie z klawiatury - też w razie potrzeby będą w logach...

Uwaga jednak: jeżeli stosuje się taki sposób zapisywania własnych działań, koniecznie trzeba się upewnić, że:

  • nikt inny nie dobierze się do logów; muszą być schowane, najlepiej zaszyfrowane, przechowywane w jakimś kompletnie idiotycznym folderze pod niezrozumiałą nazwą pliku.
  • nikt inny nie znajdzie twojego keyloggera; wybierz taki, który dobrze chowa się w systemie, nie pokazuje się w procesach i ciężko go zidentyfikować na podstawie wpisów rejestru czy za pomocą innych programów.
Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.