Wielorybnicy vs Sea Shepherd - trimaran uszkodzony! (wideo)

Wielorybnicy vs Sea Shepherd - trimaran uszkodzony! (wideo)

Wielorybnicy vs Sea Shepherd - trimaran uszkodzony! (wideo)
Damian Zarzycki
07.01.2010 17:00, aktualizacja: 14.03.2022 08:57

Pamiętacie artykuł "Niewidzialny (prawie) dla radarów trimaran zapoluje na wielorybników (wideo)"? Przedstawiliśmy w nim supernowoczesny trimaran. Łódź pojawiła się na morzu, by wykonywać jedno zadanie - w ramach operacji "Waltzing Matylda" miała zwalczać statki wielorybników. Jak podaje dziś serwis Gizmag, Ady Gil przegrała w starciu z japońskimi statkami i poniosła poważne straty!

Pamiętacie artykuł "Niewidzialny (prawie) dla radarów trimaran zapoluje na wielorybników (wideo)"? Przedstawiliśmy w nim supernowoczesny trimaran. Łódź pojawiła się na morzu, by wykonywać jedno zadanie - w ramach operacji* "Waltzing Matylda"* miała zwalczać statki wielorybników. Jak podaje dziś serwis Gizmag, Ady Gil przegrała w starciu z japońskimi statkami i poniosła poważne straty!

Łódź jest pierwszą tak zaawansowaną jednostką, która wpadła w ręce ugrupowania Sea Shepherd. Całość została wyposażona w osłonę kevlarową, radar szerokopasmowy, system poprawiający widoczność w nocy oraz system iridium openport. Czarna farba sprawia, że jest praktycznie niewidoczny dla radarów. O 3,5-godzinnym pojedynku, który Ady Gil stoczyła pod koniec grudnia z japońskimi wielorybnikami pisaliśmy w tym artykule.

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=Z_KnBKriGog[/youtube]

Jak podaje serwis The Age, wczoraj doszło do kolejnego starcia z japońskimi statkami. Jednostka ekologów skoncentrowała swoje ataki na statku Nisshin Maru i zaczęła go bombardować „śmierdzącymi bombami" . Po chwili pojawił się kuter eskortujący Shonan Maru. Szybko zbliżał się do trimaranu i zaczął używać armatki wodnej, by odstraszyć ekologów. Wielorybnicy zdecydowali się na bardziej drastyczne rozwiązanie i wykonali manewr uderzenia tzw. "ramming". Do kolizji doszło u wybrzeży Antarktydy (miejsce pokazane na mapie poniżej).

Obraz

Początkowo sądzono, że Ady Gil zaczyna tonąć.  Pięcioosobowa załoga zdołała bezpiecznie opuścić pokład (pierwszy mat - Locky Maclean postanowił pozostać na pokładzie). Jak się później okazało łódź tylko nabrała wody, ale nie zatonęła. W skutek uderzenia jeden z ekologów został ranny - ma złamane dwa żebra. Na szczęście pozostali nie odnieśli żadnych obrażeń.

Ady Gil Being Rammed, View From Bob Barker

Zniszczenia wartego ponad 1,5 miliona dolarów trimaranu są dość poważne. Łódź straciła ponad 3 metry dziobu. Załoga poinformowała rząd Japonii o tym, że doszło do przestępstwa. Jak tłumaczy Toshinori Uoya z Japan Fishers Agency sprawa jest badana, lecz brakuje szczegółów, ponieważ *"żaden statek nie zatonął". *

Źródło: Gizmag

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)