KNO – tablet XXL z dwoma ekranami
Podobała wam się koncepcja Microsoft Courier? Podobny projekt już wkrótce ujrzy światło dzienne. Tablet wyposażony w dwa ekrany zadziwia pod wieloma względami.
07.06.2010 | aktual.: 11.03.2022 14:30
Podobała wam się koncepcja Microsoft Courier? Podobny projekt już wkrótce ujrzy światło dzienne. Tablet wyposażony w dwa ekrany zadziwia pod wieloma względami.
Firma KNO Incorporated przedstawiła na D8 Conference swój najnowszy projekt. Jest nim tablet, Kno. Urządzenie ma dwa ekrany pojemnościowe z matrycami IPS o przekątnych 14.1 cala i rozdzielczości 1440x900 każdy. Jest zatem – delikatnie mówiąc – całkiem spory. Również waga nie należy do piórkowych. Kno waży 2.5 kilograma, czyli ponad czterokrotnie więcej niż iPad.
Wymiary tego kolosa nie powinny jednak stanowić większego problemu dla jego odbiorców. Tablet tworzony jest z myślą o studentach. Ma on raz na zawsze wyprzeć z ich życia ciężkie podręczniki, zeszyty i wszystkie przybory piśmiennicze. Plecak żaka będzie więc wyraźnie lżejszy.
Zobacz także
Sęk w tym, że większość tabletów powstaje z podobnym założeniem, a mimo to są zdecydowanie bardziej mobilne. Zarzuty te odpiera sam producent twierdząc, że 10" czy nawet 12" ekran może co najwyżej wystarczyć do przeglądania Internetu. Wyświetlacze Kno pozwolą m.in. na przeglądanie dwóch kompletnych stron podręcznika na raz.
W zestawie znajduje się stylus pojemnościowy, możliwe jest więc robienie odręcznych notatek. Nie jest to jednak jedyny sposób wprowadzania tekstu. Równie dobrze można wykorzystać wirtualną klawiaturę lub zwykłą, bezprzewodową na Bluetooth.
Zobacz także
Kno korzysta z własnej e-księgarnii. Ma ona konkurować z iBooks Apple i sklepem Amazon dla Kindle’a. W ofercie znajdą się podręczniki akademickie. Niektóre z nich zawierać będą interaktywne elementy. Ponadto, każda strona opatrzona będzie marginesem, na których student może robić notatki. Umowy z największymi wydawcami są na etapie negocjacji.
Serce Kno stanowi układ Nvidia Tegra 2. Każdy ekran zaopatrzono w osobną baterię, co w rezultacie pozwoli na 6 do 8 godzin pracy bez konieczności ładowania. Przyznacie, że jest to całkiem przyzwoity wynik? Dostępne będą dwie wersje pojemności pamięci flash – 16 lub 32GB.
Zobacz także
Dla niektórych wadą może okazać się brak modułu 3G. Na otarcie łez pozostaje Wi-fi. Przeglądarka internetowa wspierać będzie HTML5 oraz Flash 10.1. Obsługa PDF i ePub w przypadku ereadera jest oczywistością. Całość napędza autorski system operacyjny.
Premiera odbędzie się najprawdopodobniej w grudniu bieżącego roku. Dokładnej ceny nie podano, wiemy jedynie, że nie przekroczy ona 1000 dolarów.
Źródło: OS News