Kolorowe malowidła świetlne nadadzą 3 wymiar ludziom, przedmiotom i pomieszczeniom
Malowanie światłem to coraz bardziej popularna technika tworzenia przykuwających uwagę, psychodelicznych fotografii/malowideł. Janne Parviainen zmodyfikował nieco swój warsztat i dodał element topografii, czyli mapowania oświetlanych obiektów. Efekty są niezwykle przyjemne dla oka.
24.08.2012 16:30
Malowanie światłem to coraz bardziej popularna technika tworzenia przykuwających uwagę, psychodelicznych fotografii/malowideł. Janne Parviainen zmodyfikował nieco swój warsztat i dodał element topografii, czyli mapowania oświetlanych obiektów. Efekty są niezwykle przyjemne dla oka.
Na malowidłach Janne promienie świetlne otaczają wszystkie przedmioty i ludzi znajdujące się w jego mieszkaniu. Pomysł na tworzenie tych niezwykłych dzieł narodził się w 2007 r., gdy artysta korzystał z kilku lampek LED, by "otaczać" promieniami siebie i swoją żonę. Ambicja zmotywowała Janne do zwiększenia nakładu pracy i w tej chwili niemalże wszystkie obiekty i ludzie na zdjęciu emanują kolorami.
Praca nad pojedynczą fotografią była niezwykle ciężka. Twórca spędzał ponad pół godziny biegając jak szalony po całym pokoju. Aparat Sony Alpha DSLR-A200 ustawiony na długi czas naświetlania cierpliwie śledził ruchy Janne. Artysta chwali się, że zdjęcia nie były obrabiane w żaden sposób, a efekt jest osiągany w samym aparacie. W jego galerii znajdują się pliki RAW i JPEG obok siebie, aby zamknąć usta niedowiarkom.
Malowanie światłem nie jest nowością w świecie sztuki. Już Pablo Picasso uwielbiał bawić się długim czasem ekspozycji (co możecie podziwiać na zdjęciu poniżej). Jak grzyby po deszczu powstają strony internetowe poświęcone tej zjawiskowej formie fotografii, a coraz nowocześniejsza technika wpuszcza do tego świata także amatorów.
Kolejnym krokiem będzie nakręcenie krótkiego filmu poklatkowego, w którym otoczone światłem postacie przechodzą przez zmapowany pokój. Pierwsze próby zakończyły się sukcesem, choć proces jest niezwykle pracochłonny. Jak tylko pojawią się pierwsze próbki filmowe Janne, to na pewno Was o nich poinformuję. Tymczasem zapraszam do obejrzenia obecnych prac.
Źródło: Wired