Kosmiczne kable! Jak działa najszybszy przewód na świecie?
Kable optyczne znamy już od wielu, wielu lat. Mimo to nie upowszechniły się tak bardzo, jak byśmy tego chcieli. Większość z nas wciąż polega na rozsypujących się miedziakach wkopanych w ziemię wieku temu. Tymczasem na University of Southampton trwają testy przewodu o iście kosmicznych przepustowościach.
Kable optyczne znamy już od wielu, wielu lat. Mimo to nie upowszechniły się tak bardzo, jak byśmy tego chcieli. Większość z nas wciąż polega na rozsypujących się miedziakach wkopanych w ziemię wieku temu. Tymczasem na University of Southampton trwają testy przewodu o iście kosmicznych przepustowościach.
Kable optyczne wykonane są najczęściej z włókien szklanych i dzięki ich zastosowaniu można osiągnąć bardzo wysokie prędkości przesyłu danych - do 100 Gb/s. Są także szybsze systemy, które zapewniają transfer rzędu kilku Tb/s. Pamiętajmy, że dane nie płyną światłowodami z prędkością światła. Straty są na tyle duże, że nie możemy mówić o tak błyskawicznym transferze informacji.
Naukowcy z University of Southampton zbliżyli się jednak do momentu, w którym będziemy mogli powiedzieć, że dane wędrują po kablu niczym fotony przez próżnię (a dokładnie mówiąc, z 99,7% tej prędkości). Przewód optyczny opracowany w Anglii oferuje transfer rzędu 10 Tb/s. Słownie - dziesięciu terabitów na sekundę!
Jest to prawie 1000 razy szybciej niż najlepsze tego typu jednomodowe medium na rynku (lub 100 razy szybciej przy rozwiązaniach wielomodowych). W jaki sposób osiągnięto tak zawrotną szybkość? Opracowano sposób, by jak najskuteczniej ograniczyć straty, zwłaszcza podczas pokonywania zakrętów (światło odbija się wtedy wielokrotnie i "wytraca" na prędkości).
Wnętrze przewodu jest wydrążone i wypełnione powietrzem. Dzięki wykorzystaniu tego rozwiązania ograniczono stratność do 3,5 dB/km. Przy takim wyniku nie musimy się martwić o jakiekolwiek lagi!
Oczywiście te i inne światłowody nieprędko zawitają do naszych domów. Na razie mogę jedynie cieszyć się światłowodami w moim systemie nagłośnienia. W ścianach nadal królują miedziaki...
