Kryptowaluty zamiast węgla. "Maszyna do drukowania pieniędzy"
W Kentucky powstaje nietypowa inwestycja. Jedno z przedsiębiorstw chce przerobić zakład przeróbki węgla na kopalnię kryptowalut. Nazywają ten obiekt maszynką do drukowania pieniędzy.
17.03.2022 10:49
Reuters poinformował o nietypowej inwestycji, która powstaje w miejscowości Belfry w stanie Kentucky. Warren Rogers, szef strategii firmy Blockware Solutions, stwierdził, że ich celem jest "cyfryzacja węgla". Chodzi o przerobienie opuszczonego zakładu przeróbki węgla na kopalnie kryptowalut.
Wspomniany obiekt w przeszłości służył do przygotowywania setek ton węgla każdego dnia. Teraz będzie miał całkiem inne zadanie. Będą tu kopane kryptowaluty, a dokładniej bitcoin. Rogers uważa, że przebudowywany właśnie zakład będzie dla niego maszyną do drukowania pieniędzy. I jeśli jego kalkulacje są prawdziwe, ma rację.
Okazuje się bowiem, że odnawiana właśnie fabryka ma być w stanie wykopać w ciągu dnia około 3 bitcoinów, które są warte około 120 tysięcy dolarów, czyli ponad 500 tysięcy złotych. Problemem jest tylko duże zużycie energii elektrycznej, które może wiązać się ze zużywaniem paliw kopalnych, które emitują wiele zanieczyszczeń.
Reuters zwraca też uwagę na tworzenie nowych miejsc pracy przez biznes związany z kryptowalutami. Okazuje się, że pod tym względem może nie być zbyt optymistycznie, choć warunki zatrudnienia w powstającej kopalni bitcoinów wydają się być zadowalające.
Do obsługi wspomnianej inwestycji ma być potrzebnych od pięciu do dziesięciu pracowników pracujących na pełen etat. Dla porównania pojedyncza kopalnia węgla w Kentucky w 2016 roku zatrudniała 6 tys. osób. Warunki zatrudnienia nie są jednak złe. Rogers poinformował, że pracownicy będą mogli liczyć na zarobki na poziomie 23 dolarów na godzinę, czyli blisko trzykrotnie większych niż minimalna stawka godzinowa.
Kentucky chce zapraszać do siebie entuzjastów kryptowalut, wykorzystując do tego ulgi podatkowe. Pomysł ten spotyka się z przeciwnikami, między innymi w postaci ekologów.