Książka kucharska przyszłości
Jeśli lubicie dobrze zjeść, na pewno znacie wiele stron i blogów poświęconych gotowaniu. Coraz więcej w sieci pojawia się przepisów czy wręcz całych książek kucharskich. Na pewno warto je wypróbować, ale jak je zabrać do kuchni? Wydrukowane karteczki od razu się pogubią, zresztą trudno co chwilę drukować nowy przepis, a zabierać notebooka do kuchni i narażać go na niebezpieczeństwo kontaktu z gorącym olejem czy lodowatym jogurtem? Zgroza! No chyba że będzie to wszystkoodporny Toughbook, gdyby tylko był trochę mniejszy...
31.03.2008 11:00
Jeśli lubicie dobrze zjeść, na pewno znacie wiele stron i blogów poświęconych gotowaniu. Coraz więcej w sieci pojawia się przepisów czy wręcz całych książek kucharskich. Na pewno warto je wypróbować, ale jak je zabrać do kuchni? Wydrukowane karteczki od razu się pogubią, zresztą trudno co chwilę drukować nowy przepis, a zabierać notebooka do kuchni i narażać go na niebezpieczeństwo kontaktu z gorącym olejem czy lodowatym jogurtem? Zgroza! No chyba że będzie to wszystkoodporny Toughbook, gdyby tylko był trochę mniejszy...
Już niedługo w każdej kuchni można będzie postawić książkę kucharską przyszłości, jak może trochę zbyt szumnie określa się koncepcję, którą wymyślił i opracował amerykański designer przemysłowy Noah Balmer. The Kitchen Sync to mały dotykowy ekran, odporny na brud i tłuszcz, który bezprzewodowo połączy się z internetem by pobrać z niego najnowsze przepisy. Można też do niego załadować wszystkie posiadane już wcześniej książki kucharskie. Urządzenie ma umożliwić również zamawianie potrzebnych produktów, czy konsultację z innymi kucharzami. Koncepcja zdobyła uznanie i została nagrodzona przez International Housewares Association - międzynarodowy autorytet w dziedzinie gospodarstwa domowego.
[Źródło i fot.: the kitchn]