Kube schłodzi piwo i puści muzykę. Idealny gadżet na imprezy… bogaczy
06.01.2015 17:48, aktual.: 10.03.2022 10:38
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Coolest Cooler jest dowodem na to, że ludzie potrzebują multimedialnych… lodówek. Kube naśladuje więc pomysł z serwisu Kickstarter, dorzucając do tego bardzo wysoką cenę.
Jakiś czas temu pisałem, że Kickstarter to poligon doświadczalny dla firm. Mogą zobaczyć, jakie pomysły cieszą się popularnością, o czym się dobrze pisze i głośno mówi. Wszystko po to, żeby później ten pomysł… skopiować.
Kube - grająca lodówka
I trudno sądzić, by inaczej było z Kube - lodówką, która może schłodzić napoje lub alkohole, a przy okazji rozkręci imprezę, puszczając muzykę. To niemal dokładnie to samo, co Coolest Cooler, które na Kickstarterze zebrało ponad 13 mln dolarów! Liczby imponują, więc nic dziwnego, że mamy naśladowców.
Kube pomieści dwie skrzynki piwa, a bateria pozwoli na trwającą 20 godzin imprezę. Muzykę puszcza się dzięki połączeniu Bluetooth (zasięg 15 metrów). Chyba przydałby się nieco większy, skoro Kube ma ważyć około 14 kilogramów (prototyp jest cięższy). Niby nie jest to wielki ciężar, ale też nie zachęca do przenoszenia z miejsca w miejsce.
Impreza dla bogaczy
Z drugiej strony Kube wygląda naprawdę solidnie. Coolest Cooler pod tym względem w ogóle mi się nie podoba, ma trochę odpustowy styl. Tymczasem Kube to eleganckie, proste kształty. “Lodówkogłośnik” śmiało może zostać postawiony na pięknym tarasie w luksusowym domu.
I wydaje się, że właśnie w takiego klienta celują twórcy Kube. Cena głośnika powala - w maju trzeba będzie zapłacić 1100 dolarów. Dla porównania dodajmy, że cena sklepowa Coolest Cooler wynosi 300 dolarów. Spora różnica, prawda?
Kube to kolejny przykład na to, jak Kickstarter inspiruje. Z drugiej strony nie ma tutaj chamskiego plagiatu - po prostu twórcy celują w innego klienta.