Kuloodporny garnitur istnieje. Jego inspiracją był film John Wick
Wydawałoby się, że kuloodporne garnitury to tylko fikcja, a nie rzeczywistość. Okazało się, że jednak możliwe jest stworzenie kamizelki kuloodpornej wyglądanej jak kuloodporny garnitur Johna Wicka. Przedstawiamy kulisy powstania kuloodpornego garnituru.
29.03.2023 | aktual.: 29.03.2023 14:07
Potrzeba jest matką wynalazków, a inspiracją nieraz były działa ze świata fantastyki naukowej lub popkultury mocno wybiegające w przyszłość. Tym razem kanał Hacksmith Industries pokazał efekty swojej rocznej pracy mającej stworzyć kamizelkę balistyczną, która byłaby zarazem funkcjonalna oraz stylowa.
Za inspirację posłużył firmowy kuloodporny garnitur Johna Wicka, który zdecydowali się stworzyć w rzeczywistości. Ze względy na kompromis dotyczący elastyczności twórcy zdecydowali się na próbę zapewnienia ochrony na poziomie IIA / II klasy amerykańskiej normy NIJ szerzej opisywanej w naszym artykule dotyczącym sprzedaży kamizelek kuloodpornych na polskim rynku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Klasa IIA ma zapewniać ochronę przed pociskami z nabojów 9x19 mm Parabellum i .40 S&W, a klasa II może zatrzymać pociski z nabojów 9x19 mm Parabellum P+ (o wyższej prędkości) i nabojów .357 Magnum.
Jest to o tyle ważne, że nie każdy nabój 9x19 mm Parabellum jest identyczny i niektóre są znacznie mocniejsze od innych, co przekłada się na prędkość lotu wystrzelonego pocisku i jego energię.
Kuloodporny garnitur Johna Wicka w rzeczywistości
Na początku twórcy pozyskali wiele próbek kevlaru oraz innych aramidów i przeprowadzili czasochłonne testy na strzelnicy w celu zidentyfikowania, jaka liczba warstw materiału da zadowalający efekt zatrzymania pocisku przy ograniczonym ugięciu tylnym.
Następnie aramidy zostały wzmocnione wkładem kompozytowym mającym poprawić sztywność całości warstwy ochronnej składającej się z 20-wartw kevlaru, która trafiła w ręce mistrzyni krawieckiej pracującej dla wytwórni filmowych z Hollywood. Miała ona za zadanie wpleść tę sztywną warstwę w marynarkę i kamizelkę garnituru, co ostatecznie się udało.
Efekt prac oczywiście jest znacznie cięższy od zwykłego garnituru, ale z drugiej strony i tak zapewniał większą swobodę ruchu niż klasyczna kamizelka kuloodporna. Z kolei w przypadku ochrony balistycznej to celem był manekin ubrany w kuloodporny garnitur, który z powodzeniem zapewnił ochronę przed pistoletem SIG Sauer P226 kal. 9x19 mm oraz nawet powstrzymał pistolet maszynowy KRISS Vector kal. .45 ACP (11,43x23 mm).
Kwestią otwartą jednak pozostaje ugięcie tylne, ponieważ test został przeprowadzony na zwykłym manekinie, nie takim z gliny imitującej gęstość ludzkiego ciała. Wtedy byłoby wiadomo, np. czy zatrzymane trafienia w plecy nie spowodowałby poważnego uszkodzenia rdzenia kręgowego.
Jest to bardzo ciekawy projekt, który łączy styl wraz z funkcjonalnością i być może z czasem pojawią się nawet komercyjne rozwiązania inspirowane tym eksperymentem.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Gadżetomanii