Ładujesz smartfon w ten sposób? Możesz mieć poważne problemy

Federalne Biuro Śledcze (FBI) wydało ostrzeżenia dotyczące korzystania z publicznych ładowarek do smartfonów. Chodzi o zagrożenie tzw. "juice jackingiem", czyli potencjalnym atakiem, który może nastąpić podczas ładowania telefonu w publicznych miejscach. Jest jednak sposób na uchronienie się przed takim atakiem.

Xiaomi 11T Pro z ładowaniem 120 W wymaga użycia specjalnej ładowarkiXiaomi 11T Pro z ładowaniem 120 W wymaga użycia specjalnej ładowarki
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Miron Nurski

Konieczność naładowania smartfonu w miejscu publicznym to sytuacja, z którą może spotkać się każdy z nas. Jednak zgodnie z ostrzeżeniem FBI korzystanie z publicznych ładowarek z portami USB niesie ze sobą duże ryzyko.

Niebezpieczeństwo polega na tym, że ładowarki te mogą nie tylko dostarczać energię, ale także wchodzić w interakcję z naszymi urządzeniami, co może prowadzić do kradzieży danych osobowych.

Dobra rada eksperta

Muhammad Yahya Patel, główny inżynier ds. bezpieczeństwa w firmie Check Point Software, potwierdza, że publiczne stacje ładowania są rzadko kontrolowane pod kątem bezpieczeństwa, co stanowi zagrożenie dla ich użytkowników. Patel proponuje jednak prostą metodę unikania takich sytuacji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czy warto kupić zegarek Amazfit Cheetah Pro?

"Podczas ładowania telefonu w miejscach publicznych powinniśmy korzystać z własnego kabla i wtyczki, a także używać tradycyjnego gniazdka elektrycznego lub kabla, który nie obsługuje transferu danych" - radzi Patel. "Hakerzy wykorzystują port ładowania jako medium do przesyłania danych. Mogą w ten sposób zainstalować program śledzący lub tworzyć kopię ekranu" - dodaje.

Alternatywne rozwiązanie

Alternatywnie, aby uniknąć zagrożenia juice jackingiem można nosić ze sobą własny powerbank. Należy jednak pamiętać, że kradzież danych z telefonu może nastąpić różnymi metodami, nie tylko przez podejrzaną stację ładowania lub kabel.

Niekiedy wystarczy nieświadome zainstalowanie zainfekowanej aplikacji, nawet jeśli pochodzi ona z oficjalnego sklepu Google Play.

Wybrane dla Ciebie
Biofobia narasta. Coraz więcej osób odczuwa lęk i niechęć wobec przyrody
Biofobia narasta. Coraz więcej osób odczuwa lęk i niechęć wobec przyrody
Bezzałogowy "PassAt" Polaków wyruszył w rejs. Ma pokonać Atlantyk
Bezzałogowy "PassAt" Polaków wyruszył w rejs. Ma pokonać Atlantyk
Myślała, że to śmieci. To, co odkryła, ją zdziwiło
Myślała, że to śmieci. To, co odkryła, ją zdziwiło
Nowość w mObywatelu. Skorzystają kolejni użytkownicy
Nowość w mObywatelu. Skorzystają kolejni użytkownicy
Antarktyda: Lodowiec Thwaites w krytycznej fazie destabilizacji
Antarktyda: Lodowiec Thwaites w krytycznej fazie destabilizacji
CERT Orange Polska ostrzega przed nowym oszustwem
CERT Orange Polska ostrzega przed nowym oszustwem
Mroczna przeszłóść. Opuszczone pociągi na Syberii
Mroczna przeszłóść. Opuszczone pociągi na Syberii
Znalazł ten skarb nielegalnie. Uciekł od odpowiedzialności
Znalazł ten skarb nielegalnie. Uciekł od odpowiedzialności
Chciał mieć basen, znalazł złoto. Skarb warty ok. 700 tys. euro
Chciał mieć basen, znalazł złoto. Skarb warty ok. 700 tys. euro
Historia jak z legendy. Wykopał Bitcoiny o wartości miliona złotych
Historia jak z legendy. Wykopał Bitcoiny o wartości miliona złotych
Dodaj kilka kropel do wody. Twoje okna będą krystalicznie czyste
Dodaj kilka kropel do wody. Twoje okna będą krystalicznie czyste
Grzyb z Czarnobyla przyciąga promieniowanie. Pomaga mu ta substancja
Grzyb z Czarnobyla przyciąga promieniowanie. Pomaga mu ta substancja
NIE WYCHODŹ JESZCZE! MAMY COŚ SPECJALNIE DLA CIEBIE 🎯