Lampa OLED za 5900 dolarów... zawał gratis
Co się dzieje z tym światem? Klawiatura do komputera potrafi kosztować 1000 dolarów, a lampa 6 razy tyle. Czy wykałaczki niedługo też będziemy kupowali za równowartość miesięcznych zarobków?
19.05.2010 | aktual.: 11.03.2022 14:39
Co się dzieje z tym światem? Klawiatura do komputera potrafi kosztować 1000 dolarów, a lampa 6 razy tyle. Czy wykałaczki niedługo też będziemy kupowali za równowartość miesięcznych zarobków?
Widoczna na zdjęciu lampa OLED to Light Photon zaprojektowana przez Philippe Starcka. Urządzenie wykorzystuje pojedynczy panel OLED o wymiarach 47 x 37 cm. Za produkcję oraz nienormalną cenę w wysokości 5900 dolarów odpowiada firma Blackbody. To właśnie do niej powinni zgłosić się wszyscy klienci, którzy po dokonaniu nieprzemyślanego zakupu dostaną zawału widząc wyciąg z karty kredytowej.
Lampa została wykonana ze stali nierdzewnej, szklanych paneli i oczywiście oświetlenia na bazie OLED. Widoczny na podstawie krzyżyk to włącznik lampy. Jego całkowite zakrycie ręką włącza i wyłącza lampę. Trzymanie ręki nad nim przez kilka sekund zmniejsza natężenie światła.
Gadżet pojawił się po raz pierwszy w kwietniu podczas Milan Salone del Mobile. Light Photon nie jest jeszcze produkowany seryjnie, ale jeśli nie przeszkadza Wam czas oczekiwania 12-14 tygodni i cena będąca równowartością około 19 000 złotych, to kilka ręcznie robionych prototypów można kupić przez stronę moss.
Kocham OLED, ale sugeruję jednak kupno energooszczędnych świetlówek za kilkanaście złotych. Zaoszczędzone pieniądze można wydać na, a bo ja wiem, nowy samochód?
Źródło: OLED-info